Najnowsze wiadomości ze świata

Żona “cara od klimatu” Bidena zarabia na prywatnym odrzutowcu

Były sekretarz stanu i kandydat na prezydenta John Kerry został „carem od klimatu” w administracji Joe Bidena. Amerykańskie media donoszą jednak, że jego rodzina nadal zarabia na wynajmowaniu prywatnego odrzutowca.

Jednym z priorytetów Bidena jest walka z globalnym ociepleniem. Już w ciągu pierwszych dni w Białym Domu nowy prezydent zadeklarował powrót do Porozumienia Paryskiego czy wstrzymanie budowy strategicznego rurociągu Keystone XL.

Biden powołał też byłego senatora, sekretarza stanu w rządzie Obamy i kandydata lewicy w wyborach prezydenckich w 2004 roku Johna Kerriego na nowo utworzone stanowisko specjalnego wysłannika prezydenta ds. klimatu. Zgodnie z amerykańską tradycją z powodu ogromnej władzy nad polityką energetyczną i klimatyczną Kerry jest teraz powszechnie nazywany carem od klimatu.

Kerry zaczął swoje urzędowanie od skandalu. Podczas konferencji prasowej w Białym Domu przed podpisaniem przez Bidena kolejnych decyzji klimatycznych powiedział amerykańskim górnikom, że to kłamstwo, że tracą środki do życia z powodu walki z klimatem, bo ich kopalnie i tak splajtowałyby z innych powodów. Poradził im też, żeby przekwalifikowali się na specjalistów od baterii słonecznych czy turbin wiatrowych, co jest znacznie zdrowszą i bezpieczniejszą pracą. Wielu osobom te słowa skojarzyły się z radą Bidena, którą dał zaniepokojonym o swoją pracę wyborcom podczas spotkania w górniczym miasteczku – aby nauczyli się programowania.

„Cóż za aroganckie stwierdzenie w ustach osoby wartej ponad sto milionów dolarów” – skomentował senator Ted Cruz – „Wiecie, „wy maluczcy, nie podobają nam się wasze wybory, więc wasze prace znikną”, tak jak John Kerry powiedział. Cóż za zaskoczenie, że lewicowe elity zdecydowały, że robotnicy, członkowie związków zawodowych, kobiety i mężczyźni z odciskami na dłoniach, dokonali, słowami samego Kerriego, złych wyborów”. Cruz dodał też, że pytał wielu ludzi Bidena o to, co powiedzą robotnikom, którzy „właśnie stracili pracę ponieważ Joe Biden zdecydował, że nie zasługują na pracę”. Wyznał, że praktycznie każdy z nich powiedział mu „no, mieli pecha”.

Teraz Kerry ma kolejny problem. Jego fortuna pochodzi stąd, że ożenił się z Teresą Heinz, wdową po republikańskim senatorze Johnie Heinzie III, dziedzicu keczupowej fortuny. Heinz zginał w wypadku lotniczym w 1991 roku. Jednym z interesów rodziny Heinzów jest firma Flying Squirrel LLC, która zajmuje się czarterowaniem bogatym osobom odrzutowców komunikacyjnych. Zwolennicy walki z klimatem szczególnie ostro krytykują transport lotniczy jako źródło CO2, a takie małe odrzutowce, jak należący do firmy Kelliego Gulfstream Aerospace, produkują go 40 razy więcej na pasażera niż duże samoloty pasażerskie.

To, że rodzina Kerriego zarabia na wynajmowaniu odrzutowca nie jest oczywiście nowością i on sam był już w przeszłości za to krytykowany. Podczas kampanii wyborczej 2004 temat walki z globalnym ociepleniem pojawiał się często podczas jego spotkań wyborczych, ale dziennik New York Post odkrył, że dokonał 60 wpłat na konto firmy swojej żony za wypożyczenie odrzutowca aby na nie dotrzeć.

Bardziej szokuje jednak, że nie zrezygnował z tego biznesu po zostaniu „carem od klimatu”. Telewizja Fox News dowodzi, że według danych Federalnej Administracji Lotnictwa wspomniany wcześniej Gulfstream nadal należy do firmy FS, a jej adres nadal jest identyczny z adresem fundacji Heinzów, co sugeruje, że w firmie nic się nie zmieniło. Biały Dom odmówił dziennikarzom komentarzy w tej sprawie.

Źródło: Stefczyk.info na podstawie Fox News Autor: WM
Fot. PAP/EPA/Stefani Reynolds / POOL

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij