Najnowsze wiadomości ze świata

Zmarła ciężarna kobieta ranna podczas rosyjskiego ataku na oddział położniczy. Dziecka nie udało się uratować

Zmarła ciężarna kobieta, która odniosła obrażenia podczas bombardowania szpitala położniczego w oblężonym przez wojska rosyjskie Mariupolu, na południowym wschodzie Ukrainy. Takie informacje przekazała agencja Ukrinform, która powołuje się m. in. na Asję Dolinę, dziennikarkę Głosu Ameryki.

– Pierwsza ciężarna dziewczyna z reportaży foto/wideo z miejsca bombardowania szpitala położniczego nr 1 w Mariupolu, ta, którą wynosili na noszach, nie przeżyła. Zmarło też jej nienarodzone dziecko – napisała dziennikarka na Facebooku.

Zmarła była jedną z kilkunastu kobiet, które przebywały na terenie zbombardowanego szpitala w Mariupolu w czasie ataku przeprowadzonego przez rosyjskie wojska. Jedną z ofiar ataku widać było na materiałach wideo i zdjęciach, które obiegły później cały świat. Przedstawiały one kobietę, która trzymała dłoń na zakrwawionym podbrzuszu. Grupa ratowników transportowała ją przez gruzy zniszczonego przez Rosjan Mariupola.

Podobnych zdjęć było kilka, a jednej z ofiar zarzucono nawet, że jest częścią… ustawki na użytek ukraińskiej propagandy. Takie wpisy pojawiły się m. in. na kontach twitterowych dyplomatów z rosyjskiej ambasady w Wielkiej Brytanii, którzy sugerowali, że ciężarna “zagrała rolę”. Dowodzić tego miały m. in. jej wpisy sprzed kilku miesięcy na Instagramie, na których kobieta pozowała jako modelka.

Marianna Podgurskaja, bohaterka słynnego zdjęcia, urodziła córkę. Jej dziecko przyszło na świat w czwartek w nocy. Niestety, nie wszystkie kobiety ze zbombardowanego szpitala udało się uratować. Inną pacjentkę przewieziono do szpitala położonego bliżej linii frontu, ale lekarze przegrali dramatyczną walkę o jej życie. Jak poinformował chirurg Timur Marin, gdy pacjentka trafiła do szpitala, jej miednica była zmiażdżona, a biodro praktycznie oderwane od reszty ciała. Lekarze dokonali cesarskiego cięcia, ale dziecko nie wykazywało oznak życia.

To dwie kolejne ofiary zbrodniczego ataku rosyjskich żołnierzy, w wyniku którego – jak wcześniej informowano – zmarły trzy osoby, w tym jedno dziecko. Wciąż 17 osób jest rannych. Przypomnijmy, iż opisując ten atak minister spraw zagranicznych Rosji powiedział, że ​​szpital położniczy w Mariupolu był „bazą dla ekstremistów” i skłamał, że nie było tam pacjentów ani personelu.

 

 

Źródło: Stefczyk.info za AP Autor: red
Fot. PAP/EPA

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij