W niedzielę późnym wieczorem w Mnichu doszło do niecodziennego wypadku. Dwóch złodziei rozbiło o drzewo samochód, który chwilę wcześniej ukradli.
Rzecznik cieszyńskiej policji st. asp. Krzysztof Pawlik poinformował, że w niedzielę ok. 22 funkcjonariusze dowiedzieli się o kradzieży Opla w Chybiu. Chwilę później dostali kolejne zgłoszenie. Wynikało z niego, że ten sam samochód brał udział w wypadku drogowym.
Po przybyciu na miejsce ustalili, że Opel wypadł z drogi i uderzył bokiem w drzewo. Kiedy na miejsce przybyli ratownicy złodzieje nie dawali znaku życia. Podjęto próbę reanimacji, ale ta nic nie dała.
Policjanci wstępnie ustalili, że 34-letni kierowca skradzionego samochodu nie dostosował prędkości do warunków na drodze. Dodał, że był już w przeszłości karany.