Dr Kazimierz Nowaczyk, wiceprzewodniczący podkomisji smoleńskiej, poinformował o udanej próbie złamania hasła do materiałów Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego działającej za czasów rządów PO-PSL, tzw. komisji Millera. Były tam m.in. utajnione i zaszyfrowane dane dotyczące analizy oraz badań przeprowadzonych na ciałach ofiar katastrofy smoleńskiej, jednak najbardziej szokujące było, jego zdaniem, wulgarne hasło, którym zabezpieczone były te materiały.
Ekspert wyjaśnił, iż w danych znalazły się informacje o znalezieniu wszystkich możliwych częściach ciała ofiar, a także przyporządkowaniu ich do miejsc w samolocie. Wskazał jednak, iż komisja Millera nie zbadała wszystkich aspektów wypadku, “przeoczając” dane, zgodnie z którymi samolot utracił końcówkę skrzydła jeszcze przed uderzeniem w brzozę.
Obecnie jego zespół stara się tak zredagować raport z tragedii smoleńskiej, aby był on zrozumiały dla wszystkich zainteresowanych wydarzeniami, które rozegrały się 10 kwietnia 2010 roku.
–Była rzecz, która mnie zaszokowała i o której muszę w końcu powiedzieć. Materiały te były utajnione i dokumenty z analiz i badania ciał ofiar zostały zaszyfrowane na dysku. Złamałem to hasło. Nie było ono trudne do odgadnięcia. Hasłem tym jest “d*pa” – wyjaśnia dr Nowaczyk – To dobitnie pokazuje haniebny stosunek tych ludzi do 96 ofiar tragedii smoleńskiej.