To jedna z najbardziej tajemniczych organizacji współczesnego świata. Znani politycy biorą udział w sekretnych spotkaniach

Media odkryły, że sekretarz stanu USA Mike Pompeo wziął udział razem z Jaredem Kushnerem, mężem córki Trumpa Ivanki, udział w spotkaniu Grupy Bilderberg. Jego nazwisko nie znajdowało się jednak na liście zaproszonych gości.

Grupa Bilderberg to organizacja założona w połowie lat pięćdziesiątych przez wpływowego polskiego polityka Józefa Retingera. Zrzesza najpotężniejszych ludzi w USA i Europie – polityków, przemysłowców, bankowców, dziennikarzy etc. Są najbardziej znani z organizacji spotkań na których omawiane są najważniejsze w danym momencie kwestie dotyczące polityki, gospodarki czy bezpieczeństwa. Ich dyskretny charakter sprawił, że Grupa stała się bohaterem licznych teorii spiskowych.

Ostatnie spotkanie odbyło się w luksusowym hotelu Fairmont Montreaux Palace w szwajcarskim Montreaux. Mike Pompeo, który akurat podróżuje po Europie spotykając się z ważnymi politykami, był akurat w Szwajcarii, nie był na liście zaproszonych. Także w rozpisce jego wizyty nie znalazła się informacja o tym, że ma wziąć w nim udział. Amerykańskie media ujawniły jednak już pod koniec maja, że Pompeo jednak weźmie w nim udział.

Sekretarz stanu dotarł do hotelu w ostatnim dniu czterodniowej konferencji, jako jeden z ostatnich gości. Wziął udział w rejsie po wodach Jeziora Genewskiego, gdzie towarzyszył mu między innymi sekretarz NATO Jens Stolberg. Miał również wygłosić przemówienie dla uczestników konferencji.

Jak zwykle w przypadku spotkań Grupy Bilderberg nie wiadomo, po co w ogóle wziął udział w spotkaniu i jaki był temat rozmów które prowadził. Eksperci podejrzewają jednak, że celem wizyty Pompeo było przekonanie europejskich liderów do polityki USA wobec Iranu i Chin.

W konferencji wziął również udział zięć Trumpa Jared Kushner. Jego nazwisko, w przeciwieństwie do Pompeo, jego nazwisko było na liście zaproszonych gości. Kushner dotarł do Montreaux prosto z misji dyplomatycznej na środkowym wschodzie, której celem była budowa poparcia dla jego jeszcze nie ujawnionego planu pokojowego dla Izraela i Palestyny. Oprócz nich w konferencji wzięło udział jeszcze co najmniej czterech przedstawicieli administracji Trumpa – dwóch z Pentagonu i dwóch z Narodowej Rady Bezpieczeństwa.