Najnowsze wiadomości ze świata

Zarzuty w sprawie zabójstwa prezydenta. Wśród oskarżonych były premier i szef policji

Postawiono zarzuty osobom, które mogą być odpowiedzialne za śmierć prezydenta Haiti Jovenela Moisego. Wśród oskarżonych jest były premier, były szef policji i wdowa po prezydencie.

Moise dorobił się sporego majątku jako biznesmen. W wyborach prezydenckich zwyciężył po raz pierwszy w 2015 roku, ale opozycja twierdziła, że były sfałszowane. Parlament wyznaczył więc tymczasowego prezydenta, a w 2016 roku zorganizowano kolejne. Moise zwyciężył po raz kolejny, tym razem w pierwszej turze.

7 lipca 2021 roku, ok. 1 nad ranem, do jego rezydencji wdarli się uzbrojeni mężczyźni. Otwarli ogień do niego i jego żony. Prezydent zginął na miejscu, a jego żona Martine została ciężko ranna. Przewieziono ją do szpitala w Miami. Jego zabójstwo jeszcze bardziej zdestabilizowało i tak trudną sytuację. Ta stała się tak zła, że premier Ariel Henry – którego wyznaczył tuż przed swoją śmiercią – prosił o międzynarodową interwencję.

Sędzia Walther Wesser Voltaire opublikował raport, w którym postawił zarzuty szeregowi osób, które miały być zamieszane w jego zabójstwo. Voltaire jest już piątym sędzią, który prowadzi tę sprawę. Poprzedni zrezygnowali z różnych powodów, w tym z obawy, że sami staną się ofiarami zamachu.

Najpoważniejsze zarzuty – morderstwa, próby zabójstwa, posiadania nielegalnej broni, spisku przeciwko bezpieczeństwu państwa i bycia członkiem organizacji kryminalnej – usłyszał Leon Charles, były szef haitańskiej policji, który obecnie jest stałym przedstawicielem tego państwa przy Organizacji Państw Ameryki. Zarzuty usłyszał także były premier Claude Joseph i wdowa po prezydencie. Oskarżono ich o współudział i bycie członkami organizacji przestępczej.

W swoim raporcie sędzia napisał, że były sekretarz pałacu prezydenckiego Lyonel Valbrum zeznał, że wdowa naciskała na niego, by oddał Josephowi w dyspozycję biuro prezydenta, pod pretekstem zorganizowania w nim rady ministrów. Zeznał też, że dwa dni przed zamachem odwiedziła pałac i coś z niego zabrała. Po zamachu miała mu powiedzieć, żeby otworzył biuro, by Joseph mógł zorganizować nowe wybory prezydenckie, a ona je wygrać. Sędzia zauważył też, że wdowa zeznała, że ukryła się przed napastnikami pod łóżkiem, ale nie miałaby się jak pod nim zmieścić.

Joseph powiedział, że stawiane mu zarzuty są motywowane politycznie. Jego zdaniem premier skorzystał na śmierci prezydenta, a skoro nie udało się zamordować jego i Martine Moise, to teraz Henry wykorzystuje w swoim „makawielicznym planie” wymiar sprawiedliwości.

Wśród oskarżonych znalazł się także pastor Christian Emmanuel Sanon, który chciał zostać kolejnym prezydentem, Joseph Vincent, były informator amerykańskiej agencji antynarkotykowej DEA, szef prezydenckiej ochrony Dimitri Herard, były senator John Joel Joseph i sędzia Windelle Coq. Sanon, Vincent i Joseph zostali poddani wcześniej ekstradycji do USA, by wziąć udział w związanym z tym zamachem procesie. Z 11 oskarżonych trzech już przyznało się do winy i usłyszało wyroki.

Równocześnie w haitańskich więzieniach siedzi już 40 oskarżonych. Na razie nie jest jasne kiedy staną przed sądem. Połowa z nich to byli kolumbijscy żołnierze, którzy mieli służyć jako najemnicy opłacani przez spiskowców.

Źródło: Autor:
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij