Najnowsze wiadomości z kraju

Wrzucił do sieci nagranie jak pali zdjęcia Hołowni. Twierdzi, że został wykupiony przez sztab polityka

W sieci pojawiło się nagranie, na którym internauta pali fotografie z wizerunkiem Szymona Hołowni. W mediach społecznościowych wybuchła burza, a autor nagrania postanowił wyjaśnić okoliczności całej akcji. Według jego relacji, nagranie filmu zleciły mu osoby związane z partią lidera Polski 2050, którym zależało na skompromitowaniu… sympatyków Platformy Obywatelskiej. 

Brak porozumienia między Szymonem Hołownią a Donaldem Tuskiem w sprawie wspólnej listy na nadchodzące wybory parlamentarne  zaogniło głosowanie w Sejmie nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym. Zmiany te zostały określone jako „kamień milowy” do odblokowania przez KE pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.

Według wcześniejszych ustaleń po stronie opozycji, zarówno posłowie KO, Lewicy jak i KP-PSL mieli wstrzymać się od głosu. Podobnie mieli zachować się parlamentarzyści Polski 2050. Jednak w ostatniej chwili politycy ugrupowania Szymona Hołowni zmienili zdanie i zagłosowali przeciw projektowi.

W czwartek w popularnym serwisie TikTok pojawiło się naganie, na którym jego autor podpala zdjęcia Szymona Hołowni. Film zamieszczony na profilu „Europejski Głos Rozsądku” został opatrzony wulgarną piosenką, a wśród fotografii widnieje napis: „Szkodnik 2050”.

Autora nagrania możemy znaleźć również na Twitterze. Profil pod tą samą nazwą opatrzony został nickiem „@NieDlaPiS-2022”, a w opisie profilu czytamy: „Nie dla PiSiorów i trolli. Tak dla zjednoczonej opozycji. #SilniRazem”. Również na tej platformie autor zamieścił swoje nagranie.

„Jak kończą zdrajcy zjednoczonej opozycji? Właśnie tak. Przekaz dla wszystkich sympatyków Kalowni i jego żałosnej partyjki Polska 2050. Nie wygracie z nami. Zniszczymy was” – czytamy w opicie filmu.

Nagranie wywołało oburzenie w sieci. Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy, w których internauci apelują o jego usunięcie. Film z płonącymi zdjęciami skomentowała m.in. Anna-Maria Żukowska. „Silni Razem zaczynają być naprawdę niebezpieczną sektą. A medialne wsparcie osób takich jak Tomasz Lis ich tylko ośmiela. Czas to przerwać. Zgłaszajcie konto” – zaapelowała polityk Lewicy.

Gdy sprawa została nagłośniona, na profilu „Europejski Głos Rozsądku” pojawiła się seria wpisów, która – jak można się domyślać – miała na celu złagodzenie i wytłumaczenie całej sytuacji. Autor relacjonuje, że został wykupiony przez ludzi z otoczenia Szymona Hołowni, celem pokazania wyborców PO w złym świetle.

„Uwaga! Odpowiadam: Tak, kupili mnie. Do nagrania filmiku, zostałem kupiony przez kilka osób z biura SH. Chcieli jakiś materiał, który uderza w lidera Polski 2050, aby pokazać ze środowisko PO ich nienawidzi i hejtuje. Załączam screeny. Nie wiedziałem ze wywoła to takie efekt…” – napisał autor nagrania.

„Przepraszam, że dałem się podejść. Myślałem, ze połączę przyjemne z pożytecznym. Okazało się, ze chodziło tylko o to, aby pokazać wyborców PO w złym świetle. Tego właśnie chce Hołownia i domyślam się, ze właśnie dlatego jego ludzie skontaktowali się ze mną abym nagrał ten filmik” – czytamy dalej.

Autor filmiku z płonącymi zdjęciami Hołowni pisze dalej, że w Polska 2050 są „bardzo źli ludzie, którzy za pewien obraz w mediach, korzystny ich narracji, są w stanie zapłacić dużo pieniędzy”. Zaznaczył przy tym, że nie będzie ich wymieniał z imienia i nazwiska.

W 2019 roku Koalicja Obywatelska zainaugurowała akcje „Silni razem”. W tym celu powstał specjalny bus opatrzony logotypem Koalicji Obywatelskiej oraz hasłem: „@silnirazem”. Na samochodach pojawił się także numer infolinii, gdzie chętne osoby mogły się zgłaszać, by pomagać politykom KO w kampanii wyborczej.

Źródło: stefczyk.info/na podst.Twitter Autor: MS
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij