Wiceprezydent USA i znany aktor otrzymali pocztą bomby

W USA odkryto kolejne bomby. Tym razem adresatami byli były wiceprezydent Joe Biden i znany aktor Robert De Niro. Tym samym liczba znalezionych ładunków wzrosła do dziewięciu w ciągu ostatnich 72 godzin.

Pierwsza z bomb została znaleziona u znanego sponsora amerykańskiej lewicy George’a Sorosa. Trafiła do skrzynki pocztowej jego nowojorskiej posiadłości, gdzie znalazł ją zatrudniany przez niego ochroniarz. Kolejne ładunki zostały znalezione przez innych prominentnych lewicowców – trafiły m.in. do małżeństwa Clintonów, Barracka Obamy czy telewizji CNN.

Tym razem ładunek otrzymała pocztą restauracja Tribeca Grill której właścicielem jest Robert De Niro, aktor znany ze swoich lewicowych przekonań i niechęci do prezydenta Trumpa. Tym razem znalazł ją jeden z pracowników – widząc kopertę z bombą przypomniał sobie, ze identyczną pokazywano w telewizji i wezwał od razu policję. Obyło się bez ewakuacji budynku.
Kolejną bombę otrzymał były wiceprezydent Joe Biden. Tym razem śledczym udało się ją przejąć zanim w ogóle do niego trafiła. Nieoficjalnie wiadomo, że osoba która ją wysłała pomyliła adres i paczka została zwrócona nadawcy. Jeden z pracowników poczty przypomniał sobie o tym gdy w mediach zrobiło się głośno o całej sprawie i poinformował FBI, a ta namierzyła paczkę do Bidena w placówce pocztowej w Newcastle.

Nieco więcej wiadomo już o samych ładunkach. Co najmniej pięć z nich zostało skonstruowane w bardzo podobny sposób. Składają się z plastikowej rury wypełnionej prochem pozyskanym z petard i szrapnelami. Dołączony jest do nich prosty detonator czasowy. Nie ma natomiast zgody wśród ekspertów co do tego czy te bomby faktycznie byłyby w stanie eksplodować. Jak na razie na szczęście żadnej się to nie udało.

Na chwilę obecną nie wiadomo nic o tym, aby zakrojone na szeroką skalę śledztwo znalazło jakichkolwiek podejrzanych.