Zarówno Chiny jak i Tajwan przekazały Watykanowi wyposażenie medyczne do walki z epidemią koronawirusa. Tylko jedno z tych państw doczekało się podziękowania.
Matteo Bruni, dyrektor watykańskiego biura prasowego powiedział 9 kwietnia, że dotarło do Watykanu zaopatrzenie medyczne z Chin. Stwierdził, że to dowód na solidarność Chin z tymi, którzy poświęcają się niesieniu pomocy ofiarom COVID-19 i powstrzymywaniu pandemii. „Watykan docenia ten hojny gest i wyraża swoją wdzięczność biskupom, wiernym katolikom, instytucjom i wszystkim obywatelom Chin za tą inicjatywę humanitarną, zapewniając ich o podziwie i pamięci w modlitwach ze strony Ojca Świętego” – stwierdził.
14 kwietnia watykańska ambasada Tajwanu ujawniła, że przekazała transport 280 tysięcy maseczek chirurgicznych, które trafiły do Watykanu, włoskich biskupów, szpitali i różnych instytucji medycznych. „To znak bliskości do Franciszka i ludu Włoch, ale także pomocy dla włoskiego kościoła, który bardzo stara się towarzyszyć chorym i najbardziej potrzebującym, cierpiącym od koronawirusa” – powiedział ambasador Tajwanu Matthew Lee – „Ten dar dla Watykanu to konkretny znak dzielenia się efektywnością tajwańskiej produkcji maseczek i zdobytego w ostatnich latach doświadczenia w walce z wirusami”.
Jak zauważyła rzymska korespondentka katolickiego portalu Crux Elise Ann Allen Watykan w żaden oficjalny sposób nie podziękował Tajwanowi za ten dar. Co jest o tyle dziwne, że Stolica Piotrowa jest jednym z niewielu państw, które uznają Tajwan za niepodległe państwo i utrzymują z nim normalne stosunki dyplomatyczne.
Allen uważa, że stało się tak gdyż Franciszek nie chce zdenerwować chińskich komunistów. Kościół katolicki jest bowiem przez nich prześladowany – Komunistyczna Partia Chin chce go podporządkować swojej władzy. W 2018 roku Franciszek zawarł z nimi umowę, która miała pomóc chińskim katolikom, ale wiele osób uważa, że ta umowa jeszcze bardziej pogorszyła sytuację tych księży i wiernych, którzy chcą zachować wierność Watykanowi i nie podporządkować się władzy komunistów.
„Biorąc pod uwagę zaloty Watykanu do ChRL w ostatnich latach, Tajwan raczej nie będzie robił problemów prosząc o publiczne podziękowanie, ale cisza Watykanu wobec nich, biorąc pod uwagę ich koronawirusowe dary, jest ogłuszająca” – skomentowała Allan – „Jeżeli jest jedna rzecz, którą Watykan i Franciszek pokazali podczas pandemii koronawirusa, to jest to to, że zarówno duchowa cisza kontemplacji tajemnicy śmierci i zmartwychwstania Chrystusa jak i polityczna cisza w kluczowych i strategicznych momentach mogą być głośniejsze od słów”.