Najnowsze wiadomości ze świata

UE przyjmie kolejne sankcje? Nie wszystkie państwa chcą zaostrzenia restrykcji wobec Rosji

W nocy z czwartku na piątek zakończył się w Brukseli pierwszy dzień europejskiego szczytu. Do tej pory nie osiągnięto porozumienia wobec nałożenia kolejnych sankcji na Rosję. Jak poinformowało Polskie Radio, na czele państw, które opowiadają się przeciw zaostrzeniu restrykcji stoją Niemcy.

Od początku wojny na Ukrainie, Unia Europejska zdecydowała się nałożyć na Rosję sankcje, które miały powstrzymać kraj agresora przed kolejnymi atakami. Te wydają się nie być wystarczające, ponieważ wojna trwa nadal, a Władimir Putin nie wykazuje skłonności do zawieszenia broni.

Na pierwszym dniu szczytu przywódcy przyjęli konkluzje dot. rosyjskiej agresji wojskowej na Ukrainę. Wyrażono w nich m.in. gotowość do szybkiego nałożenia kolejnych sankcji na Rosję i Białoruś. Według doniesień Polskiego Radia nie wszyscy dyplomaci mają zgodne zdanie wobec tego, jak należy postępować wobec Rosji.

Nakłanianie liderów europejskich do kolejnych sankcji na Rosję – taki cel postawił sobie premier RP Mateusz Morawiecki jadąc na szczyt Unii Europejskiej. Okazuje się, że unijni przywódcy nie byli przychylni wobec zaostrzenia sankcji przeciwko Rosji. Uznali, że należy sprawdzić skuteczność obecnych sankcji i ulepszyć je tak, by Rosja nie mogła ich obchodzić.

Jak poinformowało Polskie Radio, na czele tej grupy stoją Niemcy, ale wśród niej jest także Belgia. Premier tego kraju Alexander De Croo swoje stanowisko tłumaczył tym, że kolejne sankcje odbiłyby się negatywnie na gospodarce poszczególnych krajów europejskich.

Jeden z unijnych dyplomatów przekazał w rozmowie z korespondentką Polskiego Radia, że Komisja Europejska ma wkrótce przedstawić propozycje uszczelnienia obecnych sankcji. Zapowiedział także, że na kolejne osoby mogą zostać wpisane na listę z zakazem wjazdu do UE i zablokowaniem majątku w Europie.

Rzecznik polskiego rządu Piotr Müller w rozmowie na antenie Programu 1. Polskiego Radia wypowiedział się na temat przyjętych na szczycie UE konkluzji, w której unijne państwa wyrażają gotowość do nałożenia kolejnych sankcji. Według rzecznika taka deklaracja „musi być wypełniona treścią”.

„Musi być przełożona chociażby na kwestie te najbardziej wrażliwe, czyli przede wszystkim ograniczenie lub zakazanie de facto importu ropy, gazu i węgla z Rosji, ograniczenia takie jak kwestie zamknięcia portów, o to też apelujemy, czy kwestie włączenia do zakazu większej liczby banków, jeśli chodzi o ograniczenia w systemie SWIFT” – stwierdził Müller

Rzecznik rządu przyznał także, że to głównie Niemcy blokują wprowadzenie embarga na import rosyjskiej ropy, gazu i węgla do UE.

Na piątek zaplanowano dyskusję unijnych przywódców m.in. o unijnej polityce bezpieczeństwa i obrony. Podjęty ma zostać również temat utrzymujących się wysokich cen energii.

Komisja Europejska zaproponowała wspólne zakupy gazu i wypełnienie magazynów błękitnym paliwem przed kolejną zimą, a także całkowite uwolnienie się od importu surowców energetycznych z Rosji nie później niż do 2027 r.

Źródło: stefczyk.info/na podst.tvp.info Autor: MS
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij