Lech Wałęsa opowiedział dziennikarzom Super Expressu o swojej śmierci. Zdradził, że jego zdaniem nie zostało mu już wiele czasu.
76-letni Wałęsa niedawno przeszedł operację usunięcia zaćmy. Dziennikarz SE spytał go o samopoczucie po pobycie w szpitalu. W odpowiedzi Wałęsa powiedział, że co do wzroku, to „jeszcze jakoś tam widzę”. Wyznał również, że nie planuje żyć dłużej niż pięć lat.
„Mam 76 lat plus jeszcze pięć – wie pan, w mojej rodzinie nikt tak długo nie żył, ja i tak najdłużej żyję z naszej rodziny!” – wyznał – „I daję sobie jeszcze 5 lat życia”. Wyznał też, że na najbliższe pięć lat ma zaplanowane wyjazdy zagraniczne na wykłady czy spotkania. „A jak będę dłużej żył, to nie będę wtedy zadowolony” – podkreślił.
Wałęsa dodał, że jest już „spakowany” i „oczekuje na przejście”. „A życie przeżyłem raz na wozie, a raz pod wozem… Ja chcę nowości widzieć, oczekuję na przejście” – powiedział – „Tu na tym świecie jestem już znudzony, ale tam mnie jeszcze nie chcą”.