Transseksualiście grozi wyrzucenie z komisji LGBT za “mowę nienawiści”

Lewica nie odpuszcza nawet swoim. Transseksualista został przez nich oskarżony o trans-fobię i teraz grozi mu wyrzucenie z komisji ds. LGBT Kongresu Związków Zawodowych (TUC).

Debbie Hayton to 51-letni nauczyciel fizyki z brytyjskiego Midlands. W 2012 roku przeszedł operację zmiany płci. Od pięciu lat zasiada w komisji ds. LGBT TUC – organizacji zrzeszającej brytyjskie związki zawodowe.

Wiele wskazuje, że wkrótce może się to zmienić. Hayton wziął bowiem udział w wydarzeniu zorganizowanym przez organizację feministyczną Fair Play for Women w połowie roku. Ubrał na nie czarny t-shirt z napisem „Trans-kobiety to mężczyźni. Pogódź się z tym”. Jak odkryli dziennikarze Sunday Times, gdy wyszło to na jaw dwunastu innych członków komitetu złożyło na nią skargę. Twierdzą, że przez ubranie tego t-shirtu Hayton „przekroczył granice dyskursu i ekspresji alternatywnych punktów widzenia i teraz propaguje mowę nienawiści wobec społeczności trans”.

TUC rozpoczęło oficjalne śledztwo. Jeżeli zaakceptują argumenty osób, które go oskarżyły, to Haytona może czekać kara dyscyplinarna, łącznie z wyrzuceniem z komisji. Rzecznik TUC ogłosił, że na razie trwają rozmowy z innymi członkami, które mają pokazać im wszystkie perspektywy na tą sprawę.

Sprawa Haytona to kolejna już odsłona konfliktu na pomiędzy aktywistami trans i feministkami. Kilka dni temu głośno zrobiło się na przykład o znanej z radykalnie feministycznych poglądów pisarce J.K. Rowling, autorce książek o Harrym Potterze. Rowling wyraziła na Twitterze poparcie dla innej feministki, Mai Forstater, która walczy o przywrócenie do pracy po tym, gdy została zwolniona za stwierdzenia uznane za mowę nienawiści wobec trans. Sędzia trybunału pracy stwierdził, że jej opinia to poglądy, które „nie są warte szacunku w demokratycznym społeczeństwie”, a sama Rowling została oskarżona o transfobie za to, że ją poparła.

„Oskarżenia o transfobię są rzucane wobec kobiet tak często i za tak mało, że to słowo straciło już wszelkie znaczenie” – skomentowała Nicola Williams, założycielka Fair Play for Women – „Kiedy nawet transseksualiści są nazywani transfobami, mam nadzieję, że ludzie już rozumieją, jak absurdalne i nie mające podstaw są te oskarżenia. Ruch trans został przejęty przez genderowych ekstremistów”.