To oni mają szturmować granicę. Reżim Łukaszenki i GRU szkolą Afgańczyków i Irakijczyków do działań terrorystycznych

Jak donosi portal “Wprost” w białoruskiej bazie wojskowej we wsi Opsa przy granicy z Litwą mają być trenowani obywatele Afganistanu oraz Iraku posiadający już wcześniejsze wyszkolenie wojskowej. Zarówno służby Łukaszenki, jak i GRU, mają szkolić ich w zakresie działań terrorystycznych.

Tygodnik powołuje się na informacje pozyskane dla brukselskiego serwisu EUobserver.com, które ujawnił Paweł Łatuszka – były ambasador Białorusi w Paryżu, który od jakiegoś czasu działa w opozycji do Aleksandra Łukaszenki i przebywa obecnie w Polsce. Zgodnie z jego stanem wiedzy w bazie wojskowej we wsi Opsa, znajdującej się pod nadzorem rosyjskich służb, mają być szkoleni afgańscy i iraccy weterani.

-Dywersantów szkolą białoruscy weterani sowieckiej wojny w Afganistanie, wspierani przez rosyjskie GRU. Według Łatuszki, jako pierwsi szkolenie przeszli Irakijczycy, którzy obecnie trenują Afgańczyków, przybywających z terenu Tadżykistanu – donosi “Wprost”.

Były dyplomata co prawda przyznaje, iż nie są to duże grupy, jednakże mogą stanowić oni poważne zagrożenie w dobie wojny hybrydowej prowadzonej na granicy pomiędzy Białorusią, a Polską, Litwą oraz Łotwą. Jego zdaniem szkoleni w działaniach o charakterze terrorystycznym cudzoziemcy mają stanowić ważny element prowokacji przy przejściach granicznych, jak np.  regularne szturmowanie ogrodzenia.

Od poniedziałku przy polskiej granicy koczuje tysiące migrantów próbujących przedostać się nielegalnie do naszego kraju, którzy są kierowani przez białoruskie oraz rosyjskie służby. Litewski wywiad donosi z kolei, że nieopodal ich strefy przygranicznej znajduje się blisko 500 cudzoziemców, stąd też tamtejszy rząd zdecydował się na wprowadzenie stanu wyjątkowego.

Tymczasem do Paryża udaje się szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow, który zamierza forsować swoją propozycję dotyczącą powstrzymania fali migrantów w zamian za pieniądze, które mają być rzekomo przeznaczone na “obozy dla imigrantów na Białorusi”.