“To ludobójstwo”. Rosja mobilizuje krymskich Tatarów

Krymscy Tatarzy wiele wycierpieli z ręki Rosjan. Teraz mają być zmuszani do walki z Ukraińcami.

Krymscy Tatarzy to naród pochodzenia tureckiego, który od wieków zamieszkiwał Krym. Po tym, gdy Cesarstwo Ottomańskie przegrało wojnę z Rosją (1768-74), Krym stał się niepodległy, ale Rosjanie już w 1783 roku złamali traktat pokojowy i go anektowali, a Tatarzy zaczęli doświadczać licznych i brutalnych prześladowań. Sytuacja nie poprawiła się w czasach ZSRR, a podczas Wielkiej Czystki Rosjanie wymordowali tatarskie elity. W maju 1944 roku cała tatarska populacja Krymu została wysiedlona, głównie do Azji Środkowej. Rosjanie zaczęli im pozwalać na powrót dopiero w ostatnich latach ZSRR, a obecnie na Krymie żyje ich ok. ćwierć miliona.

Po aneksji Krymu przez Rosję Tatarzy znowu stali się obiektem prześladowań. Teraz rząd w Kijowie informuje, że Tatarzy są wcielani siłą do rosyjskiej armii w ramach mobilizacji. W poprzednich dniach w zamieszkiwanych przez nich miejscowościach okupanci mieli wręczać im wezwania do wojska, a często także wsadzali ich do samochodów i zawozili do komisji uzupełnień.

Przedstawicielka prezydenta Ukrainy na Krymie Tamiła Taszewa stwierdziła, że to pokazowa akcja, której celem jest ukaranie Tatarów Krymskich przez okupacyjne rządy za to, że ich nie popierają i opowiadają się przeciw wojnie, a także aktywnie popierają działania Sił Zbrojnych Ukrainy. „Zmuszanie obywateli, by szli na wojnę na terytoriach okupowanych jest niczym innym, jak prowadzoną przez Moskwę próbą oczyszczania terytorium z nielojalnej ludności” – napisał doradca prezydenta Zełenskiego Mychajło Podolak na Twitterze – „To wielka tragedia dla całego narodu”