“To bitwa o polską suwerenność”. Mocne słowa Patryka Jakiego o szczycie UE

W Brukseli nadal trwają negocjacje nad unijnym budżetem. Europoseł Solidarnej Polski Patryk Jaki podkreślił, że dla Polski niezwykle ważne jest zablokowanie połączenia unijnych funduszy z „praworządnością”.

Jednym z głównych punktów spornych w obecnych negocjacjach budżetowych jest połączenie rozdzielania unijnych funduszy z koncepcją „praworządności”. Oznacza to, że państwu, które jest oskarżone o jej łamanie, można by było w ramach sankcji przyznać mniej pieniędzy niż zgodnie z traktatami mu się należy.

Jaki nie ma wątpliwości, że takie rozwiązanie byłoby nadużywane przez eurokratów. „Jeśli urzędnicy unijny wprowadzą powiązanie praworządności z budżetem, a my już wiemy, jak to ma być definiowane – zdaniem PE łamaniem praworządności jest niemal wszystko.” – powiedział na antenie Polsatu – „Według nich, jeśli nie ma takiego wymiaru sprawiedliwości, rynku mediów, edukacji, bezpieczeństwa, jak oni chcą, to jest łamanie praworządności”.

Jaki podkreślił, że jeśli takie rozwiązanie przejdzie, to wszelkie wywalczone przez Polskę fundusze będą „palcem na wodzie pisane” a Unia dostanie potężne narzędzie do pozatraktatowych nacisków na polski rząd. „Mówię to ze stanowczym przekonaniem. To bitwa o polską suwerenność. Ci ludzie chcą nam powiedzieć: ok, dostaniecie pieniądze, ale pod warunkiem, że będą mieć wpływ na to, jaki będziemy mieć ustrój w Polsce. Inaczej zabiorą nam pieniądze, które i tak w części wpłacamy” – powiedział dodając, że „nie chodzi o ten rząd, bo będą kolejne rządy. Urzędnicy europejscy mogą nam powiedzieć: będziecie robić tak. To jest bezczelność urzędników z Holandii czy Luksemburga, którzy mają śmiałość nas pouczać”.

Jaki został zapytany również o spory w łonie Zjednoczonej Prawicy. Przyznał, że takie spory faktycznie mają miejsce, zwłaszcza jeśli chodzi o kierunek jaki ZP ma przyjąć na następne trzy lata ale podkreślił, że „to dobrze, bo one są państwotwórcze”. Dodał jednak, że „twarde postawienie sprawy to fundamentalna kwestia dla Polski” i wobec tego wszyscy są zgodni.”Dziś wszyscy trzymamy kciuki za pana premiera” – stwierdził.