Centralne Biuro Antykorupcyjne powinno zostać zlikwidowane – grzmią politycy Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej. Działacze tego ugrupowania mówią wprost, aby kompetencje CBA przekazać w ręce policji oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
CBA oraz IPN stały się w ostatnim czasie dla polityków opozycji niewygodnymi instytucjami, które posłowie klubu PO-KO chcieliby zlikwidować w przypadku zwycięstwa w jesiennych wyborach.Taki zresztą postulat został przedstawiony podczas ostatniego zjazdu Forum Programowego Koalicji Obywatelskiej, gdzie działacze totalnej opozycji dyskutowali m.in. z byłym szefem ABW w latach 2008-2013 gen. Krzysztofem Bondaryką czy też byłym szefem Służby Wywiadu Wojskowego gen. Radosławem Kujawą. Pierwszy z nich stwierdził wprost, że polskie służby borykają się z problemem ideologizacji.
–Mam na myśli kult Żołnierzy Wyklętych, kult smoleński. To ma na celu formowanie nowego typu funkcjonariusza w CBA aczy ABW, który jest posłuszny jednej opcji politycznej. To nie są służby państwowe, ale służby partii rządzącej. – mówił wojskowy.
Padały też stwierdzenia, iż CBA jest obecnie instytucją zbędną, a także “kompletnym nieporozumieniem”. Likwidacja biura miałaby się wiązać z przyznaniem jego kompetencji organom policji oraz ABW.
Co ciekawe Platforma Obywatelska przez osiem lat rządów pomiędzy 2007, a 2015 rokiem nie uczyniła nic w sprawie restrukturyzacji CBA. Wraz z nadejściem rządów Zjednoczonej Prawicy biuro znacznie zwiększyło swoją działalność, w efekcie czego często ostatnio słyszymy o kolejnych zatrzymaniach osób, które znacznie przekroczyły swoje kompetencje na zajmowanych przez nich stanowiskach. Najwidoczniej przeszkadza to politykom PO-KO, którzy domagają się likwidacji biura.