Szokujący incydent podczas posiedzenia Komisji ds. UE. Posłowi Koalicji Polskiej puściły nerwy!

Do niecodziennego incydentu doszło podczas posiedzenia Komisji ds. UE. W pewnym momencie jednemu z posłów, Jackowi Protasiewiczowi, puściły wszelkie nerwy. Polityk Koalicji Polskiej podarł projekt dezyderatu, który w krytyczny sposób odnosił się do Unii Europejskiej.

Jednym z punktów obrad była dyskusja nad projektem dezyderatu dotyczącego przyczyn wyjścia Wielkiej Brytanii z europejskiej Wspólnoty. Głos w tej sprawie zabrał Kacper Płażyński, który w swoim wystąpieniu przedstawił powody powstania tego dokumentu.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości zwrócił szczególną uwagę na “negatywne skręty”, jakie od dłuższego czasu widoczne są w zachowaniu unijnych organów. Jego zdaniem próbują one w ten sposób zwiększyć swoje kompetencje, a przede wszystkim przeforsować pogląd na temat “prymatu prawa wspólnotowego nad prawem krajowym”. W tym także nad konstytucjami poszczególnych państw członkowskich. Płażyński przypominał, że jeszcze kilka lat temu taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia.

Na jego przemówienie zareagował w bardzo nerwowy sposób Jacek Protasiewicz. Poseł Koalicji Polskiej zaczął rzucać się w kierunku posła PiS, dopytując się, co rozumie pod pojęciem “protokół brytyjski” i kto zasiada w elitach brytyjskich, sugerując, iż cały dokument został sporządzony nie po konsultacji z ekspertami z Wielkiej Brytanii, a na polecenie polityków PiS.

– Co się z panem dzieje? Chryste Panie – pytała Anna Czerwińska, która próbowała uspokoić posła. Bezskutecznie.

Polityk PSL nie krył swojego oburzenia i kompletnie dał się pochłonąć emocjom, ostatecznie doprowadzając do podarcia projektu dezyderatu.