We wtorek rano na Westerplatte ekshumowano szczątki majora Henryka Sucharskiego oraz kaprala Andrzeja Kowalczyka. W trumnie należącej do kpr. Kowalczyka były szczątki najprawdopodobniej niemieckiego żołnierza – poinformował we wtorek dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dr Karol Nawrocki.
https://twitter.com/muzeum1939/status/1371779426363580417
Dodał, że skrzynia ze szczątkami została przewieziona do bazyliki św. Brygidy w Gdańsku. Będzie tam przechowywana do czasu powstania Cmentarza Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte. Cmentarz ma być gotowy do 1 września 2022 roku. Wówczas odbędzie się oficjalny, państwowy pogrzeb obrońców Westerplatte.
W miejscu pochówku kaprala Andrzeja Kowalczyka odnaleziono natomiast zbutwiałą trumnę, na której znajdowała się biało-czerwona wstęga oraz tabliczka potwierdzająca datę urodzenia oraz datę śmierci bohatera.
“Po wyjęciu z trumny foliowego worka odnaleziono zmielone szczątki ludzkie. Były tam także niemieckie trzewiki wojskowe, pas z klamrą, na której jest napisane: +Gott Mit Uns+. Wszystko wskazuje na to, że są to szczątki niemieckiego żołnierza, najprawdopodobniej z roku 1945, gdy Niemcy bronili półwyspu Westerplatte przed Armią Czerwoną i przed Sowietami. Jeśli te informacje zostaną potwierdzone przez genetyków, to oznacza, że nie ma ciała i szczątków kaprala Kowalczyka i że przez 30 lat składano hołd jednemu z niemieckich żołnierzy” – mówił dr Nawrocki.
Poinformował, że szczątki odnalezione w miejscu pochówki kpr. Kowalczyka zostaną teraz przebadane przez pracowników Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
Nawrocki zapowiedział też, że Muzeum II Wojny Światowej będzie prowadzić prace poszukiwawcze szczątków kaprala Kowalczyka.