Najnowsze wiadomości z kraju

Szef Frontexu ostrzega: kryzys na granicy potrwa jeszcze długo

Wygląda na to, że sytuacja na granicy UE z Białorusią jeszcze długo nie ulegnie poprawie. Zdaniem dyrektora wykonawczego Frontexu Fabrice Leggeri musimy się przygotować na długi kryzys.

Jakiś czas temu reżym Łukaszenki postanowił wykorzystać nielegalnych imigrantów do ataku hybrydowego na Unię Europejską i zmuszenia jej w ten sposób zmusić ją do zniesienia sankcji. Chętni do nielegalnej imigracji z państw bliskiego wschodu, głównie z Iraku, i Afryki otrzymują białoruskie wizy turystyczne i są zwożeni nad granice z Polską, Litwą i Łotwą, gdzie białoruskie służby i wojsko pomagają im w próbach jej nielegalnego przekroczenia – i niejednokrotnie ich do tego zmuszają.

Zdaniem Leggeriego nic nie wskazuje, aby szybko miały przestać. „Na podstawie naszej analizy ryzyka widzimy, że wszystkie czynniki, które wywołały ten kryzys, wciąż istnieją i że sprawy nie postępują w dobrym kierunku i nie ulegają deeskalacji” – powiedział – „Musimy być gotowi, aby stawić czoła tej sytuacji przez długi czas”.

Dodał, że Frontex nie wysłał swoich funkcjonariuszy do wsparcia polskich służb ale rozważa pomoc na inne sposoby, jak udostępnienie stronie polskiej dodatkowych zdjęć satelitarnych czy zwiększenie nadzoru nad granicą Polski z Białorusią. Planuje również okazanie Polsce pomocy z deportacjami złapanych nielegalnych imigrantów do ich ojczystych krajów.

Leggeri odwiedził granicę polsko-białoruską już na początku października. W trakcie tej wizyty podziękował polskim władzom za współpracę i dodał, że jest pod wrażeniem środków zastosowanych w celu ochrony naszej granicy.

Źródło: Stefczyk.info na podst. PAP Autor: WM
Fot. PAP/Artur Reszko

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij