Najnowsze wiadomości ze świata

Superwtorek w USA. Joe Biden przegrał z kandydatem, którego nikt nie zna

W USA odbył się tzw. superwtorek. Trump i Biden zdominowali rywali – ale czekały ich niespodzianki.

Superwtorek to najważniejszy dzień amerykańskich prawyborów prezydenckich. Tego dnia odbywają się bowiem prawybory w największej liczbie stanów. W tym roku było ich piętnaście. Zgodnie z przewidywaniami Trump i Biden zwyciężyli w niemal wszystkich. To „niemal” było jednak dużą niespodzianką.

W Vermont zwycięzcą okazała się była ambasador przy ONZ Nikki Haley. Dostała 49,9% głosów, podczas gdy były prezydent dostał ich o 4% mniej. Przed prawyborami nie wykonano w tym stanie zbyt wielu sondaży, ale te, które się odbyły, pokazywały zwycięstwo Trumpa z wygodną przewagą. Jego republikański gubernator Phil Scott otwarcie krytykuje Trumpa i nawoływał do głosowania na nią. To jej drugie zwycięstwo, po Waszyngtonie DC, ale przewaga Trumpa jest tak duża, że nikt już nie spodziewa się, że da radę go pokonać. Większość komentatorów jest przekonana, że wkrótce wycofa się z wyścigu, ale ona sama twierdzi, że jeszcze nie podjęła decyzji.

Także Joe Bidena czekała niespodzianka. Oprócz piętnastu stanów prawybory odbyły się także w Samoa Amerykańskim – malutkim terytorium nieinkorporowanym na Pacyfiku, zamieszkiwanym przez 46 tys. osób. Tutaj niespodziewanie zwyciężył zupełnie nieznany Jason Palmer. Z 91 oddanych tam głosów, dostał ich 51, a Biden 40.

Palmer to specjalista od edukacji i nowoczesnych technologii z Baltimore. Na kampanię wyborczą wydał pół miliona dolarów z własnych pieniędzy. Przyznał, że nigdy nie był na Samoa, a o zwycięstwie dowiedział się, gdy zaczął dzwonić jego telefon. To i tak jest czysto symboliczne, gdyż Samoa nie ma własnych delegatów. Warto odnotować, że to nie pierwszy taki przypadek – podczas ostatnich prawyborów na Samoa zwyciężył miliarder Mike Bloomberg, było to jego jedyne zwycięstwo w tamtych prawyborach.

Mimo tych niespodzianek Superwtorek utwierdził wszystkich, że jesienią czeka nas kolejne starcie Trumpa z Bidenem. Żaden z nich nie jest jeszcze oficjalnie kandydatem, ale ich przewaga jest zbyt wielka, by mieli szansę przegrać. Trump ma już 1057 delegatów z 1215 potrzebnych do zwycięstwa, Haley ma ich 92. Biden zdobył na chwilę obecną 1564 z 1968, ale żaden z jego rywali nie ma ani jednego.

Źródło: Stefczyk.info na podst. AP Autor: WM
Fot. PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij