Sprawa Rittenhouse’a: prokurator wycelował z karabinu w ławę przysięgłych Najnowsze wiadomości ze świata

Sprawa Rittenhouse’a: prokurator wycelował z karabinu w ławę przysięgłych

Podczas mowy końcowej prokuratora w procesie Kyle’a Rittenhouse’a doszło do niecodziennego i potencjalnie niebezpiecznego wydarzenia. Główny prokurator Thomas Binger wycelował karabin w stronę ławy przysięgłych trzymając palec na spuście.

Proces Rittenhouse’a – nastolatka oskarżonego o to, że podczas zamieszek w Kenoshy zamordował dwóch członków Antify i wystrzelił do dwóch kolejnych, raniąc jednego z nich w ramię – wszedł w decydującą fazę. W poniedziałek oskarżenie i obrona wygłosili mowy końcowe a ława przysięgłych usłyszała od sędziego wytyczne i obecnie debatuje nad uznaniem go za winnego. Eksperci od prawa podkreślają, że najprawdopodobniej zostanie to uznane za samoobronę i nastolatek zostanie uniewinniony.

W trakcie swojej mowy końcowej Binger stwierdził, że Rittenhouse pozbył się swojego prawa do samoobrony kiedy odstawił na ziemię gaśnicę, którą wcześniej gasił wzniecone przez Antifę pożary, i podniósł swój karabin do ramienia. Następnie postanowił zaprezentować ten moment, wykorzystując w tym celu karabin Rittenhouse’a.

Na nagrani z sali sądowej widać jak Binger odstawia na ziemię gaśnicę i podnosi do ramienia trzymany w drugiej ręce karabin, kierując jego lufę w stronę sali – według niektórych relacji wycelował go w ławę przysięgłych. Na zdjęciu wykonanym pod innym kątem widać, że w trakcie trzyma cały czas palec na spuście.
Kiedy to nagranie trafiło do sieci wielu ekspertów i zwykłych Amerykanów było w szoku. Binger zignorował bowiem najbardziej podstawowe zasady bezpieczeństwa z bronią palną. Karabin nie miał wprawdzie podczepionego magazynka, ale nadal mógł mieć nabój w komorze a on tego nie sprawdził. Skierował też jego lufę w stronę ludzi trzymając palec na spuście, za co dostałby dożywotni zakaz wstępu na dowolną strzelnicę.

Dziennikarz i były rzecznik prasowy walczącej o interesy posiadaczy broni organizacji NRA Dana Loesch stwierdził, że Binger zachował się w ten sposób bo nie ma pojęcia o broni palnej i prawdopodobnie nigdy nie strzelał z karabinu, o czym może świadczyć chociażby sposób w jaki położył kolbę na ramieniu. „Jeśli mam być szczery to jestem zdziwiony, że woźny albo policjant stanowy nie interweniował” – powiedział.

Oczywiście broń Rittenhouse’a była najprawdopodobniej rozładowana. Eksperci od broni podkreślają jednak, że nigdy nie należy tego zakładać z góry. Przekonał się o tym niedawno hollywoodzki aktor Alec Baldwin, któremu wręczono rzekomo rozładowany rewolwer. Nie sprawdził tego i ćwicząc wyciąganie go z kabury – także z palcem na spuście – zastrzelił jedną osobę i zranił kolejną.

Co ciekawe sam Rittenhouse, który w momencie zdarzenia miał 17 lat, nie odpowie ostatecznie za nielegalne posiadanie broni przez osobę niepełnoletnią. Był to najmniej dotkliwy ze stawianych mu zarzutów, gdyż w świetle prawa Wisconsin jest to tylko wykroczenie. Okazało się jednak, że prokuratura źle zinterpretowała przepisy i to, że tej nocy miał przy sobie karabin, było całkowicie legalne. Kiedy wyszło to na jaw sędzia zdecydował, że ten zarzut zostanie wykreślony.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Daily Caller, Fox News Autor: WM
Fot. PAP/EPA/TANNEN MAURY

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij