Sąd zajął majątek byłego prezydenta

Były prezydent Ukrainy jest podejrzany o zdradę stanu. Sąd zdecydował się na zajęcie jego majątku.

Poroszenko był prezydentem Ukrainy w latach 2014-2019. W drugiej połowie grudnia ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze podało, że Poroszenkę poinformowano o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa z artykułu dotyczącego zdrady stanu i wspierania terroryzmu. Według śledczych osoby zamieszane w tę sprawę miały za państwowe pieniądze kupować węgiel od samozwańczych republik w Donbasie, uzależniając tym samym ukraińską energetykę od separatystów i Rosji.

Poroszenko obecnie przebywa za granicą i nie stawił się na przesłuchanie. W czwartek zapowiedział, że wróci na Ukrainę 17 stycznia. W międzyczasie ukraiński sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował się na zajęcie majątku byłego prezydenta. Źródła z jego otoczenia poinformowałym że zajęto wszystkie należące do niego nieruchomości, rachunki bankowe i udziały.

Adwokat Poroszenki poinformował, że były prezydent odwoła się od tego wyroku, a jego adwokaci wniosą skargę przed Europejski Trybunał Praw Człowieka. Jego zdaniem sąd podjął decyzję na podstawie podrobionych dokumentów i ma ona na celu „przeszkodzenie w politycznej działalności” Poroszenki. Cała sprawa to według niego prześladowanie na tle politycznym zlecone przez biuro obecnego prezydenta Ukrainy.