Rząd chce walczyć z nielegalnymi adopcjami

Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik zapowiedział, ze jeszcze w tej kadencji zostanie przyjęta ustawa mająca na celu walkę z nielegalnymi adopcjami. Ma grozić za nie dotkliwa kara.

Minister Wójcik powiedział na antenie TVP Info, że nielegalne adopcje są poważnym problem. „Do tej pory nikomu nie udało się zamknąć luki prawnej, która powstała, polegającej na tym, że można doprowadzić do sytuacji, w której dziecko staje się przedmiotem, towarem, gdzie dziecko można sobie kupić” – powiedział. Podkreślił, że obecnie działające przepisy umożliwiają walkę z przestępczością zorganizowaną która zarabia na nielegalnych adopcjach ale są nieadekwatne w walce z pojedynczymi przypadkami, w których matka dziecka za pieniądze kłamie np. o jego biologicznym ojcu.

Wójcik podkreślił, że Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt nowej ustawy, która ma pomóc walczyć z takimi przypadkami. W świetle nowych przepisów za podobne działanie ma grozić nawet do pięciu lat więzienia. „W tej kadencji ta ustawa zostanie przyjęta” – zapowiedział.

Wiceminister odniósł się również do wypowiedzi Małgorzaty Kidawy-Błońskiej która powiedziała o adopcjach przez pary homoseksualne, że „dla dziecka ważne jest, żeby było w środowisku, gdzie jest kochane, szanowane, gdzie może się rozwijać. Nie jest numerem statystycznym, tylko jest częścią rodziny. Wiem, że ten temat budzi wielkie emocje w naszym kraju, ale wolałabym jako polityk nie kierować się osądami, co jest lepsze, co gorsze, tylko myśleć o każdej sprawie indywidualnie”.
Zdaniem wiceministra „na to trzeba patrzeć zawsze w kategoriach dobra dziecka” a „dobro dziecka na tym polega, że ma kontakt z ojcem, z mamą”. Wiceminister dodał, że są różne sytuacje, ale „trudno uznać za rzecz normalną” to, co mówi Kidawa-Błońska. Jego zdaniem „to szalony pomysł”.