W górach Nepalu znaleziono wrak samolotu, który zniknął w niedzielę z radarów. W katastrofie zginęły 22 osoby.
Dwusilnikowy samolot Twin Otter należał do lokalnej linii lotniczej Tara Air. W niedziele, o 9:55 rano czasu lokalnego, wystartował z lotniska w kurorcie Pokhara. Jego celem była oddalona o ok. 80 kilometrów na północy zachód Jomsom, popularny cel pielgrzymek. Na pokładzie było 19 turystów, w tym czterech Hindusów i dwóch Niemców, i trzech członków załogi.
Kontrola lotu straciła kontakt z maszyną gdy ta zbliżała się już do lotniska docelowego. Rozpoczęła się akcja poszukiwawcza, w której brały udział dwa śmigłowce, wojskowy i prywatny. W poniedziałek rano udało się odnaleźć jej wrak. Zdjęcia pokazują, że rozbiła się o zbocze góry. Na razie nie wiadomo co było powodem katastrofy, ale podejrzenia padły na nagłą zmianę pogody, częste zjawisko w tym kraju.
Nikt na pokładzie nie przeżył. Tek Raj Sitaula, rzecznik prasowy lotniska międzynarodowego w Katmandu powiedział agencji Reutersa, że udało się odzyskać zwłoki 14 osób. Trwają próby odzyskania kolejnych.