Rosyjska kobieta boi się o swoje życie, bo… nazywa się tak samo, jak teściowa Zełenskiego

Portal Moscow Times ujawnił, że 53-letnia Olga Kijaszko zaczyna się bać o własne życie. Problemem kobiety jest to, że nazywa się identycznie jak teściowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Kijaszko powiedziała dziennikarzom, że od dawna zdawała sobie sprawę, że nazywa się tak samo jak teściowa Zełenskiego. Podkreśliła, że to przypadkowa zbieżność nazwisk. Nigdy nie spodziewała się, że będzie miała z tego powodu jakieś kłopoty.

Zmieniło się to gdy prokremlowski bloger Siergiej Zergulio ogłosił, że odkrył nieruchomości powiązane z rodziną Zełenskiego na przedmieściach Moskwy. Wśród tych nieruchomości miało być mieszkanie „zarejestrowane na teściową Zełenskiego”. Materiał jego „śledztwu” poświęciła telewizja Tsargrad. W jej materiale zabrakło jednak informacji, że Kijaszko nie ma nic wspólnego, poza nazwiskiem, z rodziną Zełenskiego. Jest również młodsza od jego teściowej o 12 lat.

Sąsiedzi kobiety powiedzieli jej, że w ostatni piątek szukali jej prokremlowscy dziennikarze, jednak nie było jej w domu. Odwiedzili też inne miejsca, w których mogła się znajdować. „Zaczynam się bać o siebie, mimo że jestem nieustraszoną osobą” – powiedziała portalowi Mediazono – „Obawiam się, że mogę stać się częścią jakiegoś planu”.