Rosjanie zaczęli kolejną ofensywę na wschodzie

Ukraiński sztab generalny poinformował, że Rosjanie prowadzą ataki na pięciu różnych kierunkach. Ich zdaniem to początek wielkiej ofensywy, którą zapowiadano od jakiegoś czasu.

Za dwa tygodnie minie pierwsza rocznica rosyjskiej agresji na Ukrainę. Wojna nie poszła Rosjanom zgodnie z planem i wielu komentatorów spodziewało się, że przed tą rocznicą rozpoczną kolejną zmasowaną ofensywę, aby osiągnąć przynajmniej propagandowy sukces – i zdążyć zanim Ukraina dostanie zachodnie czołgi i inną nowoczesną broń. Podobne informacje płynęły ze strony ukraińskiego i amerykańskiego wywiadu.

Ukraiński sztab generalny poinformował w porannym komunikacie, że rosyjskie wojska na froncie wschodnim prowadzą działania bojowe na pięciu kierunkach operacyjnych w obwodzie charkowskim, ługańskim i donieckim. „To właśnie jest ta ofensywa. Ona już się rozpoczęła, w obwodzie ługańskim i donieckim trwają aktywne działania bojowe” – powiedział doradca prezydenta Mychajło Podolak.

Gubernator Ługańska Serhij Hajdaj powiedział mediom, że głównym celem Rosji jest przebicie się przez Kreminny. Dodał, że zaobserwowano „maksymalną eskalację” i duże zwiększenie intensywności ognia artyleryjskiego. Małe grupy Rosjan szturmują ukraińskie pozycje, czasem ze wsparciem czołgów, czasem bez. Hajdaj ujawnił, że na razie te ataki nie przyniosły rezultatów. „Nasi obrońcy byli w stanie ich całkowicie powstrzymać” – stwierdził.