Rosyjskie wojsko próbowało przekroczyć rzekę Doniec w okolicach miejscowości Biłohoriwka. Ta próba skończyła się ogromnymi stratami.
Rosjanie chcieli przerzucić jedną ze swoich batalionowych grup taktycznych – ok. 50 pojazdów i tysiąc żołnierzy – w okolicach miejscowości Biłohoriwka. Gdyby im się to udało, to mogliby wyjść na tyły ukraińskich wojsk w Lisiczańsku i Siewierodoniecku. Na szczęście ich próba została pokrzyżowana.
Nieoficjalnie wiadomo, że żołnierze z 17. Samodzielnej Brygady Pancernej w Krzywym Rogu domyślili się, że taka próba nastąpi. Jeden z ukraińskich saperów po obejrzeniu okolicy miał trafnie przewidzieć, gdzie zaczną budować most pontonowy. Według innych doniesień zobaczyli budowany most dzięki małemu, komercyjnemu dronowi.
Którakolwiek wersja nie byłaby prawdziwa, Ukraińcy postanowili kontratakować. Do akcji weszła artyleria – będące na wyposażeniu 17. Brygady haubice Goździk. Naloty przeprowadziło też ukraińskie lotnictwo. Efekt był piorunujący. Most został zniszczony, a orki straciły co najmniej siedem czołgów T-72 i T-80, 17 bojowych wozów piechoty BMP, siedem transporterów MT-LB, pięć innych pojazdów i holownik. Faktyczne straty mogły być wyższe, gdyż mowa tu tylko o tych pojazdach, których zniszczenie udało się potwierdzić fotografiami.
#Ukraine: Ukrainian forces destroyed a #Russia-n bridging attempt on the Seversky Donets. A pontoon bridge and several vehicles were destroyed. pic.twitter.com/viK3m1mW5N
— Arslon Xudosi 🇺🇦 (@Arslon_Xudosi) May 11, 2022
Artillerymen of the 17th tank brigade of the #UAarmy have opened the holiday season for ruscists. Some bathed in the Siverskyi Donets River, and some were burned by the May sun. pic.twitter.com/QsRsXmnJ65
— Defense of Ukraine (@DefenceU) May 11, 2022
Na razie nie wiadomo ilu orków zginęło lub odniosło rany w tym kontrataku. Analitycy zwracają jednak uwagę, że batalionowa grupa taktyczna, która straciła trzy czwarte swoich pojazdów, i tak nie nadaje się do dalszej walki. Tym samym jednym kontratakiem Ukraińcy usunęli z pola walki jedną z 99 takich grup, które wysłali przeciwko nim Rosjanie. Sztab Generalny Ukrainy twierdzi, że po tej kompromitacji Rosjanie na razie trzymają się swojej strony rzeki.