W rosyjskim mieście Briańsk doszło do bardzo dużego pożaru. Płoną magazyny ropy naftowej.
W poniedziałek rano w Briańsku – mieście w pobliżu granicy z Ukrainą, 380 kilometrów od Moskwy – zauważono płomienie i kłęby dymu. Rosyjska agencja TASS poinformowała, powołując się na lokalny urząd obrony cywilnej, że pożar ogarnął zbiorniki z ropą naftową. Straż pożarna jest na miejscu i walczy z płomieniami.
More footage from #Bryansk last night. pic.twitter.com/vWr602z2x7
— NEXTA (@nexta_tv) April 25, 2022
A large fire broke out at an oil facility in #Bryansk, #Russia. pic.twitter.com/r9PKhwvMYB
— NEXTA (@nexta_tv) April 25, 2022
Na razie nie jest jasne, czy ten pożar ma jakikolwiek związek z wojną i co go spowodowało. Rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych odmówiło podania dalszych szczegółów. To jednak kolejny już duży pożar, do którego w ostatnich dniach doszło w Rosji, i mało kto wierzy, że to przypadek.