Polska poważnie traktuje walkę z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Przekonała się o tym wycieczka niemieckich emerytów.
Jak poinformował portal iswinoujscie.pl wczoraj przed godziną 13 przez przejście w Garz przejechał niemiecki autokar. Znajdowały się w nim 44 osoby, w większości niemieccy emeryci. Został zatrzymany do kontroli.
Od poniedziałku na granicach z Niemcami i Czechami trwają kontrole polegające na pomiarze temperatury ciała osób, które próbują przekroczyć granicę. Gorączka jest bowiem jednym z objawów zakażenia koronawirusem. Takie kontrole rzecz jasna nie dają stuprocentowej pewności, gdyż można być zarażonym i nie mieć gorączki, ale pozwalają zredukować nieco ryzyko, że do naszego kraju dostaną się chore osoby.
W tym wypadku była to słuszna decyzja. Jak informuje portal u czterech turystów odkryto temperaturę wyższą niż 38 stopni. W związku z tym podjęto decyzję o zawróceniu autokaru do Niemiec. Jego pasażerowie i kierowca mają się zgłosić do niemieckich służb sanitarnych celem dalszej diagnostyki i ewentualnej kwarantanny.