Rafał Trzaskowski podpisał rozporządzenie, które zakazuje symboli religijnych w urzędzie miejskim. Warszawa jest pierwszym miastem w Polsce, w którym taki zakaz wszedł w życie.
Pretekstem było przeciwdziałanie dyskryminacji. Trzaskowski podpisał się pod wewnętrznymi wytycznymi w tej sprawie, które obowiązują wszystkich pracowników urzędu miejskiego. Nowe wytyczne nakazują im m.in. „respektowanie praw związków jednopłciowych”, np. przy odbieraniu dokumentów, stosowanie zaimków, o które prosi petent – osoba transpłciowa, używanie feminatywów i form obojętnych płciowo, oraz poprawnych politycznie określeń, jak „osoba w kryzysie zdrowia psychicznego” zamiast „chory psychicznie”.
Nowe wytyczne zabraniają także eksponowania symboli religijnych. Oznacza to, że zakazane będzie wieszanie krzyży na ścianach, a nawet eksponowanie ich na biurkach urzędników. Będą mogli jednak, przynajmniej na razie, nosić je „na użytek osobisty”, w formie np. medalika, opaski czy tatuażu. Wszystkie wydarzenia organizowane przez urząd mają także mieć charakter świecki, bez modlitwy, nabożeństwa czy święcenia.
Radna Agata Diduszko-Zyglewska, przewodnicząca klubu Nowa Lewica-MJN-Razem, twierdzi, że to dobrze, że wprowadzono takie zasady, ale uważa, że powinno się je wprowadzić także w instytucjach podległych ratuszowi, jak domy kultury czy ośrodki opieki społecznej. Jej zdaniem te wytyczne to nie jest dyskryminacja wierzących, a „realizacja konstytucyjnego zapisu o neutralności państwa, która jest warunkiem koniecznym wolności religijnej wszystkich obywateli”. Radny PiS Filip Frąckowiak powiedział, że gdyby PiS rządził w Warszawie, to takiego zakazu by nie wprowadzono. „Wiadomo jednak, jaka jest dzisiaj agenda w ratuszu, nie zaskakują mnie te zmiany” – powiedział.