W Michigan niemal doszło do tragedii kiedy jedna z karuzel zaczęła się przechylać na bok. Zdrowie i być może życie osobom, które się na niej znajdowali, uratowała szybka spontaniczna akcja przypadkowych świadków.
W mieście Traverse City trwa obecnie coroczny Narodowy Festiwal Wiśni. Z jego okazji władze miasta przygotowały szereg atrakcji, wśród których znajduje się wesołe miasteczko. W czwartek wieczorem niemal doszło w nim jednak do tragedii. Jej powodem była jedna z atrakcji, karuzela – wahadło Magic Ride. W pewnym momencie, kiedy znajdowało się na niej wiele osób, jej konstrukcja zaczęła się kiwać na boki i wyglądało jakby zaraz miała się zawalić. Gdyby do tego doszło, to bawiącym się na niej osobom groziłyby poważne obrażenia lub nawet śmierć.
Na szczęście dla nich jeden z przypadkowych świadków tego zdarzenia postanowił interweniować – i nie spał na lekcjach fizyki w szkole. Podbiegł do niej i stanął na platformie, trzymając się barierek. Widząc to inni poszli w jego ślady. Ustabilizowało to platformę na tyle, że karuzela się nie zawaliła i mogła się bezpiecznie zatrzymać. Nikt nie odniósł obrażeń. Według świadków kiedy pasażerowie z niej schodzili tłum nagrodził przypadkowych ratowników oklaskami.
This angle is much, much worse! Wow pic.twitter.com/2cEJK3h0ee
— philip lewis (@Phil_Lewis_) July 10, 2021
Here’s another video: pic.twitter.com/5auCaiRlEp
— Chad (@ChadBlue83) July 10, 2021
Na razie nie jest wiadome co spowodowało, że karuzela zaczęła się kiwać. Po incydencie została wyłączona i w piątek rano ją zdemontowano. Organizatorzy święta, firma Arnold Amusments do której należy ta karuzela oraz lokalna policja jak na razie odmawiają komentarzy dla prasy.