Nieznany sprawca próbował podpalić synagogę

W Niemczech miał miejsce kolejny antysemicki atak. Nieznany sprawca próbował podpalić synagogę w mieście Ulm.

Zdarzenie miało miejsce w sobotę. Nieznany mężczyzna oblał ścianę synagogi w Ulm łatwopalną cieczą, po czym ją podpalił. Następnie oddalił się z miejsca zdarzenia. Na szczęście świadek zdarzenia od razu zadzwonił po straż pożarną a ta szybko pojawiła się na miejscu. Strażacy ugasili pożar i incydent skończył się na osmalonej ścianie.

Policjanci obecnie szukają podpalacza. Ogłosili, że miał ok. 1,80 wzrostu i był ubrany w czarną bluzę z kapturem i białą maseczkę. Proszą świadków o zgłaszanie się do nich. Policji z Ulm w śledztwie pomaga Landowa Policja Kryminalna, która wysłała na miejsce specjalistów ds. bezpieczeństwa narodowego, od cyberprzestępczości i z Instytutu Kryminalistyki. Do dalszego śledztwa powołano również specjalną komisję.

Premier Badenii-Wirtembergii Winfried Kretschman potępił „podły atak na synagogę w Ulm” i dodał, że pokazuje on „podstępne oblicze antysemityzmu, któremu wyraźnie się sprzeciwiamy”. Landowy minister spraw wewnętrznych Thomas Strobl oświadczył, że „każdy, kto spróbuje podpalić żydowski dom Boży, dowie się jak silne jest państwo prawa”. W samym mieście wzmocniono już środki ochrony innych potencjalnych celów antysemickich ataków. Zostanie również dokonana ocena ryzyka innych instytucji żydowskich w kraju.

Antysemityzm jest w Niemczech ogromnym i coraz bardziej rosnącym problemem. Tylko w zeszłym roku policja zarejestrowała 2428 antysemickich przestępstw. W większości wypadków ich sprawców nie udało się odnaleźć.