Najnowsze wiadomości ze świata

Na Ukrainie znaleziono rosyjski gaz bojowy

Mer Trościańca Jurij Bowa poinformował, że w jednej ze wsi w obwodzie sumskim znaleziono sarin. Sprawę bada teraz ukraińska służba wywiadowcza SBU.

Sarin to jeden z najsłynniejszych środków paralityczno-drgawkowych. Przechowywany w formie bezbarwnej i bezwonnej cieczy środek paruje w temperaturze pokojowej. Wnika do organizmu przez drogi oddechowe i skórę, a zaledwie kilkanaście miligramów może spowodować bolesną śmierć, a także długą i trudną rekonwalescencję w razie przeżycia. Gaz ten został opracowany przez naukowców z III Rzeszy, to właśnie jego użył Saddam Husajn do ataku w Halabdży, podczas którego życie straciło ok. 5 tysięcy Kurdów, użyła go także sekta Najwyższa Prawda w ataku w tokijskim metrze.

Zachodnie wywiady od dawna podejrzewają, że Rosjanie, wobec ogromnych strat wśród ich sił konwencjonalnych, zdecydują się na użycie na Ukrainie gazów bojowych. Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia, że użyli Sarinu w Mariupolu, ale ich potwierdzenie jest niemożliwe dopóki Ukraińcy go nie odbiją. Teraz Bowa ogłosił jednak, że po przejściu wojsk rosyjskich w jednej z wsi w obwodzie sumskim, na północy kraju, znaleziono pozostałości broni chemicznej – sarinu i innych substancji. Mer dodał, że we wsi Biłka znaleziono też nienaruszone ampułki.

Mer dodał, że sprawę bada teraz SBU. Jeżeli uda się potwierdzić, że Rosjanie mieli na Ukrainie broń chemiczną, to może to spowodować bardziej zdecydowaną reakcję zachodu. Zdaniem Bowy Rosjanie chcieli go użyć do ataku na Kijów, Połtawę czy inne duże miasto, gdzie liczba ofiar byłaby ogromna. Mer dodał, że Rosjanie zostawili za sobą także wiele min-pułapek – zaminowali lasy, parki, obiekty administracyjne, a nawet cmentarze.

Źródło: Stefczyk.info na podst. PAP Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij