Najnowsze wiadomości z kraju

Mężczyzna zmarł na parkingu bo w całym mieście zabrakło karetek

W jednym z supermarketów we Włocławku zasłabł mężczyzna. Okazało się, że w całym mieście nie było ani jednej wolnej karetki która mogłaby zabrać go do szpitala.

Do zdarzenia doszło w czwartek ok. godziny 13 w sklepie Auchan. Jak poinformowała Gazeta Pomorska starszy mężczyzna zasłabł podczas zakupów. Zauważyli to pracownicy marketu, którzy udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy i wyprowadzili go na parking. Następnie wezwali do niego karetkę.

Okazało się jednak, że w tym momencie w całym mieście nie było ani jednej wolnej karetki. Ostatecznie wysłano ją ze stacji w oddalonym o ponad 20 kilometrów Bądkowie. W trakcie oczekiwania na nią mężczyzna ponownie stracił przytomność. Towarzyszący mu na parkingu pracownicy sklepu nie wyczuli funkcji życiowych więc rozpoczęli reanimację. Ta jednak nie przyniosła skutków i mężczyzna zmarł. Według świadków po karetkę dzwoniono kilkanaście razy. Dotarła na miejsce po ok. 40 minutach.

Sprawą zajmuje się teraz prokuratura. Śledztwo prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Tomasz Chechła, zastępca Prokuratora Rejonowego we Włocławku powiedział dziennikarzom Polsat News, że na chwilę obecną nie mogą stwierdzić czy karetka przyjechała zbyt późno i czy dało się tego uniknąć. Sekcja zwłok zmarłego mężczyzny zaplanowana jest na poniedziałek.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Polsat News Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij