Ministerstwo Obrony Rosji ujawniło, że na pokładzie ich atomowego okrętu podwodnego wybuchł pożar. 14 marynarzy straciło życie.
Pożar miał miejsce w poniedziałek, kiedy okręt znajdował się w rosyjskich wodach terytorialnych, gdzie zbierał pomiary biometryczne do prowadzonego przez wojsko badania. Marynarze mieli zginąć z powodu zatrucia toksycznym dymem, który powstał z powodu pożaru na pokładzie. Przyczyna pożaru jest na razie nieznana, ma ją ustalić dopiero śledztwo. Okręt udało się uratować, został odholowany do portu w Seweromorsku, głównej bazy Floty Północnej.
Ministerstwo Obrony FR nie podało o jaki typ okrętu chodzi. Rosyjska agencja prasowa RBK ujawniła jednak, powołując się na źródło w siłach zbrojnych, że katastrofa spotkała okręt AS-12 Łoszarik.
#Russia submarine #Losharik , reported fore with 14 casualties. Carried by DELTA-STRETCH host submarines. Based at Olenya Guba near Severomorsk. Info on submarine https://t.co/jmWD3ynzIm pic.twitter.com/g0yCDRJoNF
— H I Sutton (@CovertShores) July 2, 2019
AS-12 to mały, zaledwie 60-metrowy okręt o napędzie atomowym. Jego budowę rozpoczęto pod koniec lat osiemdziesiątych, ale upadek ZSRR i problemy finansowe Rosji sprawiły, że trafił do służby dopiero w 2003 roku. Oficjalnie jednostka ta ma służyć do prowadzenia badań i operacji ratunkowych. Ma również być wykorzystywana do prowadzenia „operacji specjalnych” – zachodni analitycy spekulują, że może tu chodzić o np. zakładanie podsłuchów na podmorskich kablach komunikacyjnych lub ich zrywanie. Na dobrą sprawę niewiele jednak wiadomo – Rosjanie są bardzo oszczędni w udzielaniu informacji o własnym sprzęcie.
Ministerstwo Obrony nie podało ilu marynarzy znajdowało się na pokładzie gdy wybuchł pożar. Stan osobowy tej łodzi to 25 osób, nie wiadomo jednak, czy wszyscy byli obecni w trakcie tej misji. Doktor
Wojciech Szewko ujawnił na Twitterze, że Władimir Putin odwołał wszystkie spotkania i zamiast tego spotkał się z ministrem obrony. Unia Europejska miała natomiast zwołać spotkanie Rady Bezpieczeństwa a wiceprezydent USA Mike Pence został wezwany do Białego Domu. Spekuluje się, że te ruchy mają mieć związek z katastrofą. Być może więc operacja, którą prowadził Łoszatnik, nie była tak niewinna jak twierdzi Rosja. Nie byłoby w tym nic dziwnego – podczas Zimnej Wojny zarówno Rosja jak i USA na szeroką skalę wykorzystywały okręty podwodne do prowadzenia działalności szpiegowskiej.