Publicystyka

Google pomaga w walce z koronawirusem. Skandaliczny komentarz Róży Thun

Google postanowiło współpracować z rządem aby pomóc w walce z epidemią koronawirusa. Nie spodobało się to europosłance KO.

Google, lider na rynku wyszukiwarek internetowych, próbuje pomóc na różne sposoby z radzeniem sobie z epidemią koronawirusa. Ostatnio na przykład dodano specjalną opcję dla właścicieli firm, dzięki której mogą poinformować klientów korzystających z Google Maps o tym, jak koronawirus wpłynął na funkcjonowanie ich firm – zmianie godzin pracy, opóźnieniach w realizacji zleceń etc.

Inną, dalece ważniejszą metodą jest kierowanie osób, które wpisały w wyszukiwarkę zapytanie związane z koronawirusem  na strony ze sprawdzonymi informacjami. W Polsce jest to m.in. prowadzona przez Ministerstwo Zdrowia gov.pl/web/koronawirus na której publikowane są aktualne informacje o epidemii, komunikaty, porady dotyczące metod ochrony etc. To bardzo ważne gdyż niestety w internecie pojawia się sporo niesprawdzonych lub wręcz fałszywych informacji o epidemii, które jedynie powiększają chaos i zamieszanie.

O wprowadzeniu tego przydatnego rozwiązania poinformowała na swoim Twitterze Marta Poślad, dyrektor ds. polityki publicznej Google w Europie Środkowo-Wschodniej. „Dziękujemy zespołowi @PremierRP i @GovTechPL za współpracę!” – napisała w swoim tweecie.

Nie spodobało się to europosłance KO Róży Marii Barbarze Grafin von Thun und Hohenstein (z domu Woźniakowska), która zarzuciła jej podlizywanie się rządowi. „To mówiłam ja, Poślad Marta, zatrudniona w Google” – skomentowała nawiązując do kultowej sceny z Misia Stanisława Barei – „Łubudubu łubudubu, niech żyje nam Premier! 100 lat!”.

Skandaliczny komentarz Thun wywołał reakcję innych użytkowników Twittera.

Źródło: Twitter Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij