“Gazeta Wyborcza” ujawnia tajny plan opozycji. Jak tym razem będą próbowali uderzyć w PiS?

Wraz z dymisją Gowina oraz opuszczeniem Zjednoczonej Prawicy przez Porozumienie, opozycja zaczęła węszyć swoje nadzieje. W związku z tym liderzy poszczególnych formacji opracowali plan mający na celu obalenie rządów PiS, który ujawniła “Gazeta Wyborcza”.

Głównym założeniem nowej strategii opozycji ma być systematyczne zgłaszanie wniosku o braku stabilnej większości w ugrupowaniu rządowym. Politycy Platformy Obywatelskiej uważają, że PiS nie może za każdym razem opierać swojej taktyki na wsparciu Kukiz’15.

Kolejnym punktem planu opozycji dotyczy funkcji marszałka Sejmu. Przypomnijmy, że w czwartek posłowie PO poinformowali, iż zamierzają złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa urzędniczego z art. 231 Kodeku karnego przez Elżbietę Witek podczas środowych obrad Sejmu. Ich zdaniem parlamentarzystka PiS przekroczyła swoje uprawnienia. Oprócz tego KO, wspólnie z Lewicą, będą dążyli do wymiana marszałka. Kto miałby przejąć tą funkcję? Politycy PO mają nadzieję, iż pozostałe ugrupowania przystaną na kandydaturę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Kluczową kwestią ma być włączenie do swojego obozu totalnej opozycji Konfederacji oraz Porozumienia. Zwłaszcza ogromne szanse są upatrywane w osobie Jarosława Gowina, który ma być “istotną nowością mogącą pomóc w wygraniu kolejnych głosowań”. Zgodnie z założeniami PSL będzie próbował zacieśnić współpracę z ugrupowaniem byłego wicepremiera.

–Strategicznym celem przeciwników rządu jest w tym momencie pełna mobilizacja i blokowanie “najbardziej szalonych pomysłów władzy” w trakcie jesiennych prac nad Polskim Ładem. “Nie nastawiamy się na wcześniejsze wybory. Ale jeśli uda nam się dobrze zorganizować, możemy doprowadzić do utrącenia najbardziej szalonych pomysłów tej władzy. Chodzi o to, by na każdym posiedzeniu ich czymś zaskoczyć – zapewnia polityk KO w rozmowie z “Gazetą Wyborczą”.

Dodatkowo opozycja będzie w najbliższym czasie starała się o maksymalną mobilizację swojego obozu. Chodzi przede wszystkim o pełną frekwencję podczas wszelkich kluczowych głosowań. Zachętą mają być przede wszystkim dwie absencje po stronie Prawa i Sprawiedliwości podczas środowych obrad.