Franciszek niedawno całował ukraińską flagę. Teraz Watykan twierdzi, że Ukrainie nie powinno się wysyłać broni

Podczas środowej audiencji Franciszek całował ukraińską flagę, którą przywieziono z Buczy. Teraz jego główny dyplomata stwierdził, że Ukraińcom nie powinno się wysyłać broni, którą mogliby obronić się przed rosyjskimi zbrodniarzami.

Jeszcze przed wojną na Ukrainie wiele państw, jak Estonia, Polska, USA czy UK, zaczęły wysyłać Ukrainie broń aby pomóc jej w obronie przed rosyjską agresją. Kiedy Rosjanie zaatakowali, liczba wysyłanych transportów z bronią wzrosła, a komentatorzy spodziewają się, że wzrośnie jeszcze bardziej po odkryciu masakry w Buczy i w innych okupowanych miastach. Prezydent Biden otwarcie powiedział, że USA i sojusznicy nie mogą się tym chwalić publicznie, ale Ukraina codziennie dostaje nowoczesną broń.

Nie spodobało się to sekretarzowi stanu Stolicy Apostolskiej, kardynałowi Pietro Parolinemu. W wywiadzie dla włoskiego portalu Aci Stampa przyznał, że Ukraina ma prawo bronić się przed rosyjską agresją. “Uważam, że jest prawo do obrony, do uzasadnionej obrony. I to jest fundamentalna zasada, zgodnie z którą Ukraina stawia opór Rosji” – powiedział.

Dyplomata uznał jednak, że przekazywanie Ukrainie broni, dzięki której może stawiać skuteczny opór kremlowskim zbrodniarzom, to błąd, bo doprowadzi….do eskalacji konfliktu. „Wspólnota międzynarodowa chce uniknąć eskalacji i dlatego nikt nie interweniował bezpośrednio, ale widzę, że wielu wysyła broń” – powiedział – „To straszne, gdy się o tym pomyśli, to może wywołać eskalację, której nie będzie można kontrolować”.