Elon Musk przejął Twittera. Zaczął od zwolnień

Amerykańskie media donoszą, że Elon Musk przejął już Twittera. Swoje rządy rozpoczął od zwolnień.

Musk kupił w kwietniu 9,1% akcji Twittera. Dziesięć dni później zaoferował, że zapłaci 43 miliardy za pozostałe akcje. Rada dyrektorów próbowała zablokować to przejęcie, ale 25 kwietnia zgodziła się na jego ofertę. 8 lipca Musk próbował się z niej wycofać, twierdząc, że nie chcą przekazać mu informacji o działających na Twitterze botach, więc Twitter podał go do sądu. Na początku października znowu zmienił zdanie i ogłosił, że jednak dokończy tę transakcję.

Agencja AP, w oparciu o anonimowe źródła, ujawniła, że Musk przejął już Twittera. Ich źródła nie chciały zdradzić, czy dopełnił już wszystkich formalności prawnych, ale powiedziały, że de facto już nim rządzi. „Ptak został uwolniony” – napisał w odpowiedzi na te doniesienia Musk, nawiązując do logo portalu.
Wcześniej dziennik Washington Post donosił, w oparciu o wewnętrzne dokumenty, że Musk planuje zwolnić 75% pracowników Twittera. On sam skomentował, że ta liczba jest przesadzona, ale faktycznie ma zamiar dokonać redukcji zatrudnienia. Jak donosi AP ze stanowiska poleciał już CEO Parag Agrawal, z którym publicznie kłócił się w kwietniu. Bloomberg donosi, że Musk planuje przejąć jego obowiązki, przynajmniej tymczasowo. Oprócz niego Musk zwolnił już także CFO Neda Segala. Obydwaj mieli być wyprowadzeni z siedziby portalu w San Francisco.

Ze stołka poleciała też główna radca prawna Vijaya Gadde, a także radca Sean Edgett. Musk wcześniej ostro krytykował Gadde za decyzję o bezprecedensowej cenzurze artykułu NYPost dotyczącego podejrzanych interesów syna Bidena. Axios donosi też, że to ona miała podjąć decyzję o zablokowaniu konta Donalda Trumpa. Musk ostro krytykował tę decyzję i to, że Twitter lubi karać użytkowników bezterminowymi blokadami kont – jego zdaniem takie przypadki powinny być bardzo rzadkie i dotyczyć np. kont, które rozsyłają spam. Bloomberg donosi, że Musk planuje odblokować zablokowane konta, ale na razie nie jest jasne kiedy to się stanie. Nie wiadomo też, czy były prezydent wróci na tę platformę.