Wiadomości sportowe z kraju i świata

Co za mecz! Argentyńczycy mistrzami świata

Mistrzów świata w piłce nożnej w 2022 roku wyłoniły rzuty karne. W emocjonującym spotkaniu, w którym padło aż sześć goli (3:3), górą byli Argentyńczycy i to oni wznieśli puchar. Finałowy mecz mundialu w Katarze był popisem największych gwiazd obu ekip. Dwie bramki zdobył Lionel Messi, z kolei Mbappe zanotował hat tricka.

Jeszcze przed najważniejszym meczem mistrzostw świata 2022 wiadomo było, że to ostatni występ Lionela Messiego na mundialu. Argentyńczyk nie mógł wymarzyć sobie lepszego pożegnania z wielkim turniejem, jak tylko wznieść to najcenniejsze trofeum. Oczywistym było, że Francuzi zrobią wszystko, żeby zepsuć „ostatni taniec” wybitnego piłkarza. Tym bardziej, że stanęli przed szansą obrony tytułu mistrzów świata, który wywalczyli cztery lata temu w Rosji. Wtedy w finale pokonali Chorwatów.

Starcie Francuzów z Argentyńczykami miało także polski akcent. Po raz pierwszy w historii mistrzostw świata decydujący mecz poprowadził polski sędzia. Arbitrem głównym był Szymon Marciniak, a na liniach bocznych pomagali mu Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz. Z kolei sędzią VAR był Tomasz Kwiatkowski.

Pierwsze minuty spotkania należały do Argentyny. Podopieczni Lionela Scaloniego dłużej utrzymywali się przy piłce i często robili to na połowie rywala. Francuzi momentami przejmowali piłkę, ale wypychani przez dobrze ustawionych rywali nie stwarzali niebezpieczeństwa pod ich bramką.

Nieustępliwość Argentyńczyków doprowadziła w 23. minucie do objęcia prowadzenia. Wchodzącego z lewego skrzydła w pole karne Di Marię faulował Dembele i Marciniak nie miał wątpliwości, że „Albicelestes” należał się rzut karny. Bezbłędny z jedenastu metrów był Lionel Messi.

Ekipa Scaloniego podwyższyła prowadzenie na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy. Argentyńczycy szybko przenieśli piłkę spod własnej bramki na połowę rywala. Mac Allister dostał prostopadłe podanie na szesnasty metr i zagrał wzdłuż bramki do Di Marii. Argentyńczyk nie pozostawił szans bramkarzowi i Argentyna cieszyła się z drugiego gola.

Didier Dechamps postanowił szybko zareagować na boiskowe wydarzenia. Jeszcze przed przerwą dokonał dwóch zmian w składzie swojego zespołu. Z boiska zszedł Giroud, który od początku turnieju stanowił o sile ofensywnej „Trójkolorowych”. Jego miejsce zajął Marcus Thuram. Z kolei Kolo Muani zastąpił na boisku Dembele.

Po zmianie stron Francuzi częściej niż w pierwszej połowie pojawiali się na połowie rywali. Jednak to Argentyna kreowała groźniejsze sytuacje. Piłkarze z Ameryki Południowej przejęli piłkę pod własną bramką i wyprowadzili kontratak. Alvarez wypuścił prostopadłym podaniem Mac Allistera na wolną pozycję, ale szybszy do piłki był Hugo Lloris.

Francuzi pierwszy raz doszli do głosu dopiero w 71. minucie spotkania. Umiejętnościami piłkarskimi popisał się Mbappe, wchodząc w pole karne zmylił dryblingiem rywali i oddał mocny strzał, który poszybował nad bramką. „Trójkolorowi” poszli za ciosem i już po kilku minutach ten sam zawodnik ustawiał piłkę na jedenastym metrze, po faulu na Kolo Muani. Gwiazdor PSG zamienił karnego na bramkę i tchnął nadzieję w szeregi swojej drużyny.

Obrońcy tytułu na tym nie poprzestali i kilka minut później na tablicy wyników był już remis. Mbappe uderzając z powietrza, po raz drugi pokonał Martineza.

Regulaminowe 90 minut zakończyło się remisem. W dogrywce jako pierwsza strzeliła Argentyna. Na bramkę Llorisa uderzał Martinez i wydawało się, że bramkarz Francji był góra w tej sytuacji. Jednak odbita przez niego piłka spadła wprost pod nogi Messiego, który dał prowadzenie swojej drużynie.

Reprezentacja Francji nie odpuszczała i na kilka minut przed końcem dogrywki zdołała strzelić wyrównującego gola. Szymon Marciniak podyktował obrońcom tytułu rzuty karny, po tym, jak zawodnik Argentyny zagrywał ręką w polu karnym. Bezbłędnie jedenastkę na bramkę zamienił Mbappe, dla którego był to trzeci gol w tym meczu.

W serii jedenastek lepsza była Argentyna, która wykorzystała wszystkie rzuty karne. W drużynie Francji pomylili się Coman oraz Tchouameni.

Bramki: 1:0 Lionel Messi (23-karny), 2:0 Angel Di Maria (36), 2:1 Kylian Mbappe (80-karny), 2:2 Kylian Mbappe (82), 3:2 Lionel Messi (109), 3:3 Kylian Mbappe (118-karny).

Żółta kartka – Argentyna: Enzo Fernandez, Marcos Acuna, Leandro Paredes, Gonzalo Montiel, Emiliano Martinez. Francja: Adrien Rabiot, Marcus Thuram.

Sędzia: Szymon Marciniak (Polska). Widzów: 88 966.

Argentyna: Emiliano Martinez – Nahuel Molina (91. Gonzalo Montiel), Cristian Romero, Nicolas Otamendi, Nicolas Tagliafico (120+1. Paulo Dybala) – Angel Di Maria (64. Marcos Acuna), Rodrigo De Paul (102. Leandro Paredes), Enzo Fernandez, Alexis Mac Allister (116. German Pezzella) – Lionel Messi, Julian Alvarez (102. Lautaro Martinez).

Francja: Hugo Lloris – Jules Kounde (120+1. Axel Disasi), Raphael Varane (113. Ibrahima Konate), Dayot Upamecano, Theo Hernandez (71. Eduardo Camavinga) – Antoine Griezmann (71. Kingsley Coman), Aurelien Tchouameni, Adrien Rabiot (96. Youssouf Fofana) – Ousmane Dembele (41. Randal Kolo Muani), Olivier Giroud (41. Marcus Thuram), Kylian Mbappe.

Źródło: stefczyk.info Autor: MS
Fot. PAP

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij