Najnowsze wiadomości ze świata

Bezczelność niemieckiego rządu. Nie chcą zwrócił zrabowanego w Polsce dzwonu

Jedna z niemieckich parafii chciała zwrócić do Polski zrabowany u nas dzwon. Rząd Niemiec się jednak na to nie zgodził.

Podczas wojny Niemcy zrabowali ogromną ilość dzwonów z kościołów w Europie Wschodniej i Środkowej. Wiele z nich zostało następnie przetopionych do produkcji amunicji, ale inne do dzisiaj wiszą w tamtejszych świątyniach. Szacuje się, że w niemieckich kościołach do dzisiaj zostało ok. 1300 takich dzwonów.

Jeden z nich trafił do protestanckiego kościoła w Penzbergu. Nie ujawniono w której parafii ukradli go Niemcy, ale wiadomo, że ma 458 lat, 66 cm średnicy i waży 170 kilogramów. Pastor Julian Lademann stwierdził, że w 2017 roku parafia, z której został skradziony, zażądała jego zwrotu. Po przekazaniu im tego żądania przez Regionalny Urząd Kościelny w Monachium rada parafii podjęła decyzję, że zostanie zwrócony. Zdjęto go z dzwonnicy, a na jego miejsce trafił dzwon zastępczy.

Wtedy jednak okazało się, że nie będzie to takie proste. Dzwon ten bowiem nie należy do parafii w Penzbergu. Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Niemiec wyjaśnił w odpowiedzi na zapytanie Ewangelickiej Służby Prasowej, że dzwony należą do rządu federalnego. Po konfiskacie stały się bowiem własnością III Rzeszy, a Republika Federalna Niemiec jest jej prawnym następcą. Związek Kościołów Ewangelickich twierdzi, że „w każdym razie dzwony nie należą do dzisiejszych parafii katolickich w Polsce”, więc ich zwrot jest niemożliwy. Zamiast niego Niemcy proponują, w indywidualnych przypadkach, darowizny jako „znak zrozumienia i pojednania z naszymi wschodnimi sąsiadami”, które przyjęłyby formę „stałego użyczenia”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. TVP Info Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij