Ponad 20 posłów zbojkotowało wystąpienie Wołodymyra Zełenskiego w austriackim parlamencie. Gdy prezydent Ukrainy zabrał głos, na sali obrad zostały po nich jedynie kartki z napisem: „Przestrzeń dla pokoju”.
W czwartek za pośrednictwem łącza wideo prezydent Ukrainy uczestniczył w obradach austriackiego parlamentu. W wystąpieniu Wołodymyra Zełenskiego znalazły się podziękowania za pomoc humanitarną okazaną przez Austię oraz za wsparcie przy usuwaniu min lądowych. Zaprosił także polityków, aby udali się do Ukrainy i na własne oczy zobaczyli co zrobili rosyjscy żołnierze.
Nie wszyscy posłowie słuchali słów Zełenskiego. Ponad 20 deputowanych Wolnościowej Partii Austrii opuściło wówczas salę obrad. Na swoich miejscach zostawili jedynie tabliczki z logo partii i hasłami: „przestrzeń dla neutralności” i „przestrzeń dla pokoju”.
Przewodniczący partii, która opowiada się za neutralnością kraju na arenie międzynarodowej, jeszcze przed wystąpieniem ukraińskiego prezydenta zapowiadał, że jego ugrupowanie zorganizuje pewnego rodzaju bojkot.
– W żadnym wypadku nie zamierzamy przykładać ręki do ataku na neutralność Austrii – powiedział Herbert Kickl. Deputowany dodał, że niższa izba parlamentu nie może zostać udostępniona „prezydentowi kraju znajdującego się w stanie wojny”.
Stacja BBC zwraca uwagę na zapis, który od 1955 roku widnieje austriackiej konstytucji. – Austria nigdy w przyszłości nie przystąpi do żadnych sojuszy wojskowych ani nie zezwoli na tworzenie na swoim terytorium baz wojskowych obcych państw – zastrzeżono w prawie.