Zmarł kard. George Pell. Niesłusznie oskarżony o pedofilię spędził w więzieniu ponad rok

W wieku 81 lat zmarł australijski kardynał George Pell. Spędził ponad rok w więzieniu z powodu fałszywego oskarżenia o pedofilię.

Pell urodził się w 1941 roku. Jego ojciec był anglikaninem, ale matka gorąco wierzącą katoliczką, i to po niej „odziedziczył” religię. W czasach szkolnych był bardzo zdolnym futbolistą i wielu prognozowało mu karierę w tym sporcie, ale ostatecznie postanowił zostać księdzem. W 1963 roku wysłano go na studia do Rzymu, a w 1966 przyjął święcenia. Obronił licencjat z teologii na Papieskim Uniwersytecie Urbaniana oraz doktorat z filozofii na Oksfordzie.

30 marca 1987 został biskupem pomocniczym archidiecezji Melbourne, a w latach 1996-2001 był arcybiskupem metropolitą. W marcu 2001 został arcybiskupem Sydney. Wcześniej, w latach 1988-97 był też przewodniczącym australijskiego Caritasu. 21 października św. Jan Paweł II mianował go kardynałem. W 2013 Franciszek powołał go do grupy dziewięciu kardynałów doradców, którzy doradzali mu w zarządzaniu kościołem i w sprawach reformy Kurii Rzymskiej.

W 2017 roku policja stanu Victoria postawiła mu kilka zarzutów dotyczących rzekomej pedofilii. Pell wrócił do Australii aby stanąć przed sądem, gdzie nie przyznał się do winy. Połowa stawianych mu zarzutów upadła jeszcze przed procesem. W grudniu 2018 został skazany za rzekome molestowanie dwóch chłopców, którego miał się dopuścić w Katedrze św. Patryka w latach dziewięćdziesiątych. Skazano go na sześć lat więzienia o zaostrzonym rygorze, trafił też do rejestru przestępców seksualnych. Sąd Najwyższy w apelacji uznał jednak, że był niewinny. Kardynał spędził w więzieniu łącznie 13 miesięcy.

Od 2010 roku kardynał miał poważne kłopoty z sercem. 10 stycznia przeszedł operację biodra w szpitalu Salvador Mundi w Rzymie. Po operacji dostał zawału serca i zmarł. Miał 81 lat. Po watykańskim pogrzebie jego ciało zostanie przeniesione do Australii i pochowane w katedrze St. Mary’s w Sydney.