– Istnieje silna korelacja pomiędzy homoseksualizmem wśród księży, a wypadkami nadużyć seksualnych w amerykańskim Kościele. To wniosek z opublikowanego niedawno raportu Ruth Institute, organizacji non-profit zajmującej się głównie badaniem skutków rewolucji seksualnej i tego, jak wpływa ona na młodych ludzi – donosi “Gość Niedzielny”.
Z raportu wynika, że w ciągu ostatnich 30 lat blisko sześciokrotnie wzrosła liczba księży homoseksualistów. W międzyczasie wzrosła też liczba przypadków pedofilii wśród osób duchownych, co ukazuje zbieżność między orientacją seksualną, a liczbą przestępstw. Autorzy zauważają, że choć badanie było przygotowywane z myślą o przestępstwach w Kościele, to wnioski można przełożyć również na inne grupy, bo są one uniwersalne.
Według “Gościa Niedzielnego”, autor raportu,ks. Paul Sullin, zdaje sobie sprawę, że będzie on odbierany jako homofobiczny i wrogi środowiskom LGBT.
– Powiedziałbym, że jeśli to wybór pomiędzy oskarżeniem o homofobię a dalszym przyzwoleniem na wykorzystywanie młodych chłopców, to podejmuję to ryzyko. Dla ludzi, którzy nienawidzą prawdy, prawda wygląda jak nienawiść – powiedział duchowny.
To teraz możemy spodziewać się zaciekłego ataku na księdza Sullina.