Ukraińcy walczą dziś nie tylko o swoją wolność, więc czujemy się bardzo zobowiązani, by pomagać Ukrainie w każdy sposób – oświadczyła marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Teraz najważniejsze są dostawy broni i przyspieszone wejście do UE – podkreślała wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy Ołena Kondratiuk.
“Ukraińcy dziś walczą nie tylko o swoją wolność, walczą o wolność nas wszystkich, więc czujemy się bardzo zobowiązani, żeby pomagać Ukrainie w każdy sposób – humanitarnie, ale także, żeby pomóc zakończyć tę wojnę zbrojnie” – powiedziała Witek. Zaapelowała, by na Ukrainę w dalszym ciągu była dostarczana broń i amunicja, by – jak powiedziała – “znakomita, niezwykle bohaterska armia ukraińska mogła skutecznie obronić Ukrainę i Europę”.
Ołena Kondratiuk podkreślała, że dla Ukrainy najważniejsze są teraz dostawy broni, aby mogła obronić swoją niezależność, przyspieszone wejście do Unii Europejskiej, a także troska o obywateli, którzy przez wojnę przebywają w innych krajach oraz kary za rosyjskie zbrodnie.
Zaznaczyła, że kwestia wstąpienia Ukrainy do UE jest tak samo ważna, jak dostarczanie broni, bo daje perspektywę i jest to uczciwe wobec kraju, który broni nie tylko siebie, ale także wartości europejskich i samej Europy.
Wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej zwracała także uwagę, że ważną kwestią jest nazywanie wprost zbrodniami wojennym działania Rosji na terytorium Ukrainy. “Trzeba sprawiedliwie karać wszystkich, włącznie z Putinem, za te zbrodnie wojenne” – powiedziała i dodała, że konieczne jest powstanie międzynarodowego trybunału. “Liczymy, że wszystkie parlamenty wesprą powstanie takiego trybunału” – powiedziała Kondratiuk.
Odnosząc się do liczby uchodźców z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, zwracała uwagę na obciążenie polskiego budżetu i poinformowała, że pomoc finansowa była ważnym tematem spotkania z przewodniczącymi parlamentów europejskich. “Mówiliśmy o tym, żeby Unia Europejska wydzieliła jak najszybciej te środki, aby te pieniądze celowo szły do naszych obywateli” – powiedziała Kondratiuk.
Witek zwróciła uwagę, że granicę Polski przekroczyło już prawie 3 mln uchodźców z Ukrainy. “Staramy się im zapewnić namiastkę domu” – powiedziała marszałek Sejmu i dodała, że to nie jest łatwe, bo wymaga czasu, ale też wsparcia UE. “Potrzebna jest nam dziś solidarność” – podkreśliła.
Mówiła też o roli kobiet w czasie, gdy Ukraina broni się przed rosyjską napaścią. “Z jednej strony widzimy kobiety, które z bronią w ręku walczą o Ukrainę. Z drugiej strony widzimy kobiety niezwykle bohaterskie, które muszą zadbać o swoje dzieci, o swoich najbliższych” – powiedziała marszałek Sejmu.
“Mówiłyśmy o tym, co poszczególne kraje mogą zaoferować Ukraińcom, o potrzebie złożenia takiej oferty, która pomogłaby przebywającym u nas kobietom z Ukrainy podjąć decyzję, do którego kraju chcą wyjechać, czy też podjąć decyzję, że chcą pozostać w Polsce” – powiedziała Witek.
Poinformowała, że podczas spotkania mowa była także m.in. o potrzebie wsparcia psychologicznego “nie tylko dzieci, które przeżyły wielką traumę i są dzisiaj w Polsce, ale także kobiet, które przeżyły tę samą traumę”. “Ta pomoc psychologiczna jest im bardzo potrzebna” – podkreśliła marszałek Sejmu.
Kondratiuk stwierdziła, że w państwach, gdzie przebywają uchodźcy z Ukrainy powinny powstawać “huby kulturalno-oświatowe, gdzie ludzie mogliby otrzymać kursy języków obcych”. Dodała, że “powinny być jasne instrukcje dotyczące tego w jaki sposób z jednego państwa można wyjechać do innego” i podkreślała, że Polska robi wszystko, co jest możliwe, aby ludzie się adaptowali, czego przykłady widziała w ośrodkach recepcyjnych.
Kondratiuk zaprosiła też Witek do Kijowa.
W delegacji, która odwiedziła Polskę obo wiceprzewodniczącej Rady Najwyższej Ukrainy Ołeny Kondratiuk i wiceprzewodniczącej PE Heidi Hautali, były przedstawicielki parlamentów: Austrii, Belgii, Czech, Cypru, Litwy, Łotwy i Hiszpanii. Jak poinformowano, kolejne spotkanie szefowych europejskich parlamentów ma się odbyć za dwa tygodnie w formule online.