Twórca hejterskiej strony Sok z Buraka Mariusz K.Z. usłyszał zarzuty prokuratorskie. Mają związek z wyborami samorządowymi w 2018 roku.
Sok z Buraka to strona na portalu Facebook i Twitter, znana z publikowania hejterskich treści i fake newsów wymierzonych w prawicę i PiS. W 2019 roku dziennikarze ustalili, że stoi za nim Mariusz K.Z., okazało się też, że był on zatrudniony w warszawskim ratuszu, potwierdził to prezydent Rafał Trzaskowski. Portal Interia.pl ujawnił także, że otrzymywał przelewy z Platformy Obywatelskiej i zarabiał rocznie przeszło 100 tysięcy złotych. Działał też w sztabie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Wczoraj w sieci pojawiły się informacje, że K.Z. usłyszał zarzuty. Informacje te potwierdziła portalowi TVP Info rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz. Mężczyzna został przesłuchany już 23 lutego. Zarzuty mają związek z wyborami samorządowymi w 2018 roku. Zdaniem śledczych K.Z. Od 29 kwietnia do 11 września 2018 „w wykonaniu z góry powziętego zamiaru w krótkich odstępach czasu, z wykorzystaniem środków masowego komunikowania” – strony SokzBuraka na Facebooku – pomawiał Patryka Jakiego o postępowanie, które mogło go poniżyć w opinii publicznej”.
Zdaniem prokuratury jego działania miały wyglądać na spontaniczne wyrażanie poglądów na temat kandydowania Jakiego na urząd prezydenta Warszawy, ale „w rzeczywistości stanowiły zaplanowaną i skoordynowaną akcję w mediach społecznościowych, która podstępnie miała przeszkadzać w swobodnym wykonywaniu prawa do kandydowania”.
Wcześniej Jaki przyznał, że w tym okresie SzB regularnie publikował fake newsy na jego temat, a ich zasięgi rosły dzięki płatnej promocji, która była finansowana poza kampanią wyborczą. „Nie miałem kogo pozwać, bo FB odmawiał informacji” – stwierdził. Skrzyniarz przekazała dziennikarzom, że oskarżony nie przyznał się do winy i nie złożył wyjaśnień.