Piłkarze Premier League nie będą już klękać przed wszystkimi meczami. Nie mają jednak – przynajmniej na razie – rezygnować całkowicie z tego gestu.
Gest klękania przed meczami został zapoczątkowany przez byłego amerykańskiego futbolistę Colina Kaepernicka. Miał to być protest przeciwko rzekomemu rasizmowi amerykańskiej policji i rzekomym prześladowaniom, jakie spotykają amerykańskich Murzynów. Fakt, że klękał podczas hymnu, wywołał ogromne kontrowersje, ale inni sportowcy szybko zaczęli iść w jego ślady. Jego pomysł pożyczyli sobie także brytyjscy piłkarze, co często budziło bardzo negatywne reakcje ze strony fanów.
Teraz Premier League poinformowała, że kapitanowie drużyn umówili się, że nie będą już klękać przed wszystkimi meczami. Nie mają jednak zamiaru do końca rezygnować z tego gestu. Nadal będą klękać m.in. podczas otwarcia sezonu, dedykowanych „antyrasistowskich” meczy w październiku i meczach finałowych.
Oficjalnym powodem ograniczenia tego gestu nie jest jednak niechęć, jaką budzi w brytyjskich fanach futbolu. Gracze twierdzą, że zdecydowali się ograniczyć go do wybranych meczy aby… wzmocnić jego przesłanie i „podkreślić naszą jedność przeciwko wszelkim formom rasizmu”.