Poszukiwaniami rodziców, którzy zostawili enigmatyczną wiadomość swoim dzieciom, a potem udali się w nieznane, opisywały wszystkie polskie media. Sprawa znalazła swój finał w sądzie.
– Chłopcy, jesteście dzielni. Poradzicie sobie w życiu. Jesteśmy z was dumni – napisali rodzice w liście pozostawionym dla swoich dzieci Aneta i Adam Jagła, którzy 21 maja w godzinach nocnych zostawili swoje dzieci i ruszyli w podróż po Europie.
Poszukiwaniami pary zajmowała się policja, TOPR i żandarmeria wojskowa. Sygnał GPS wskazywał ich obecność m.in. w polskich Tatrach i na Słowacji. Ostatecznie Adama i Anetę odnaleziono po miesiącu w stolicy Czech Pradze, skąd policja przetransportowała ich do Polski.
Przez ostatnie pół roku media milczały jednak o tym, co działo się dalej z bohaterami tej historii. Teraz okazało się, że sprawa miała swój finał przed wymiarem sprawiedliwości.
Jak donosi “Super Express”, sprawą zajął się Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa i jeszcze w listopadzie wydał wyrok.
− Sąd pozbawił Anetę J. i Adama J. władzy rodzicielskiej nad małoletnim synem. Sąd umieścił małoletniego w tymczasowej rodzinie zastępczej, ustalając miejsce pobytu małoletniego w każdorazowym miejscu pobytu rodziny zastępczej. Postępowanie w zakresie dotyczącym drugiego dziecka zostało umorzone — czytamy w “Super Expressie”.