Szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego i przewodniczący Rosyjskiego Towarzystwa Historycznego Siergiej Naryszkin powiedział we wtorek, że ZSRR był zmuszony w 1939 roku zawrzeć z Hitlerem pakt o nieagresji i pakt ten miał znaczenie dla obronności kraju.
Naryszkin mówił o tym, biorąc we wtorek udział – wspólnie z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem – w otwarciu wystawy “Rok 1939. Początek II wojny światowej” w Federalnej Służbie Archiwalnej (Rosarchiw) w Moskwie.
W swoim wystąpieniu Naryszkin przekonywał, że w latach poprzedzających II wojnę światową “władze radzieckie podjęły szereg kroków politycznych i dyplomatycznych w celu zapobieżenia możliwej agresji Niemiec hitlerowskich”. Wymienił starania o zawarcie porozumienia między ZSRR, Wielką Brytanią i Francją i przypomniał, że rozmowy te znalazły się w impasie. Zarzucił ówczesnym państwom zachodnim, iż prowadzona przez nie polityka appeasementu (ustępstw wobec Hitlera – PAP) była “nieodpowiedzialna politycznie” i że popychały one Niemcy hitlerowskie do agresji na ZSRR. “Związek Radziecki był po prostu zmuszony zawrzeć pakt o nieagresji z Niemcami hitlerowskimi” – oznajmił.
Również szef rosyjskiego MSZ mówiąc o wydarzeniach poprzedzających wybuch II wojny światowej obarczał odpowiedzialnością za bieg wydarzeń jedynie państwa zachodnie, zarzucając im prowadzenie “podwójnej gry” wobec ZSRR.
Krytyczną ocenę ówczesnych radziecko-niemieckich porozumień przedstawiła natomiast charge d’affaires ambasady Niemiec w Moskwie Beate Grzeski. Jak przypomniała, rozmowy Francji, W. Brytanii i ZSRR o zawarciu porozumienia w celu powstrzymania planów wojennych Adolfa Hitlera nie powiodły się. “Porozumienie osiągnęli natomiast Hitler i (Józef) Stalin, kosztem interesów krajów trzecich i przy pominięciu prawa międzynarodowego”, a pakt radziecko-niemiecki “ostatecznie rozwiązał ręce” Hitlerowi – powiedziała Grzeski. Mówiła także o pamięci o “nieszczęściu”, które przyniosło zawarcie paktu wspólnym sąsiadom ZSRR i Niemiec: Polsce i krajom bałtyckim.
“Dla nas, Niemców, pamięć o 23 sierpnia 1939 roku (wówczas zawarty został radziecko-niemiecki pakt o nieagresji, nazywany paktem Ribbentrop-Mołotow – PAP) jest nierozerwalnie związana z 22 czerwca 1941 roku (agresja Niemiec hitlerowskich na ZSRR – PAP) i bezlitosną, niszczącą wojną przeciw Związkowi Radzieckiemu” – powiedziała także przedstawicielka niemieckiej dyplomacji.
Wystawa zorganizowana przez Rosarchiw gromadzi ponad 300 dokumentów archiwalnych, a pakt Ribbentrop-Mołotow oraz tajny protokół dodatkowy znalazły się wśród eksponatów. Od czerwca br. skany obu dokumentów dostępne są w internecie. Wcześniej w Rosji pokazano je na wystawie w 1995 roku w Galerii Trietiakowskiej w Moskwie.
Pakt o nieagresji pomiędzy ZSRR i Niemcami został upubliczniony krótko po jego podpisaniu, natomiast tajny protokół utrzymywany był w tajemnicy, choć dość szybko dowiedziały się o nim ówczesne kręgi dyplomatyczne państw zachodnich. W czasach ZSRR kategorycznie zaprzeczano istnieniu tajnego protokołu. Dokument został opublikowany w 1948 roku na podstawie mikrofilmów oryginału niemieckiego, który się nie zachował. Oryginał radziecki odnaleziono w 1992 roku w teczce, w której znajdowały się ściśle tajne dokumenty władz radzieckich, i wkrótce opublikowano jego faksymile.
23 sierpnia 1939 roku w Moskwie przedstawiciele dwóch totalitarnych mocarstw – minister spraw zagranicznych III Rzeszy Joachim von Ribbentrop oraz ludowy komisarz spraw zagranicznych ZSRR, pełniący jednocześnie funkcję przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych (premiera) Wiaczesław Mołotow – podpisali w obecności Stalina radziecko-niemiecki pakt o nieagresji wraz z tajnym protokołem dodatkowym, zawierającym rozgraniczenie stref interesów w Europie Środkowej i Wschodniej, oznaczające faktyczny rozbiór Polski.
Dotyczył jej bezpośrednio punkt drugi protokołu (z łącznie czterech), który brzmiał następująco: “w wypadku terytorialnych i politycznych przekształceń na terenach należących do Państwa Polskiego granica stref interesów Niemiec i ZSRS przebiegać będzie w przybliżeniu po linii rzek Narwi, Wisły i Sanu. Kwestia, czy w obopólnym interesie będzie pożądane utrzymanie niezależnego Państwa Polskiego i jakie będą granice tego państwa, będzie mogła być ostatecznie wyjaśniona tylko w toku dalszych wydarzeń politycznych. W każdym razie oba rządy rozstrzygną tę kwestię na drodze przyjaznego porozumienia”.