Setki osób wzięło udział w pogrzebie druhny OSP która zginęła spiesząc do pożaru

W poniedziałek w miejscowości Czernikowo odbył się pogrzeb druhny OSP Eweliny Marchlewskiej. Wzięły w nim udział setki osób.

29-letnia Ewelina Marchlewska była druhną OSP Czernikowo. W czwartek rano razem z innymi strażakami jechała do pożaru w pobliskiej wsi Liciszewy. Ich ciężki samochód wyjeżdżając z drogi podporządkowanej zderzył się z ciężarówką z alkoholem jadącą drogą krajową nr 10. W wypadku życie straciła Marchlewska i 62-letni kierowca a trzech pozostałych druhów odniosło poważne obrażenia.

Dzisiaj w jej rodzinnej miejscowości odbył się jej pogrzeb. W smutnej uroczystości wzięło udział kilkaset osób. Oprócz rodziny i przyjaciół w ostatniej drodze towarzyszyli jej strażacy PSP i OSP, policjanci, leśnicy i ratownicy medyczni. Obecny był m.in. komendant główny PSP nadbryg. Andrzej Bartkowiak, prezes zarządu głównego ZOSP RP Waldemar Pawlak, wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz, marszałek i wicemarszałek województwa i wiceprezes oddziału wojewódzkiego OSP.

W kondukcie pogrzebowym wzięło udział również kilkanaście wozów strażackich z włączonymi syrenami, miała również miejsce salwa honorowa. „Jej już nie ma, ale będzie żyła w naszych sercach. Swoim życiem zbudowała sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu. Jej życie było służbą na rzecz drugiego człowieka. Módlmy się i w milczeniu towarzyszmy jej bliskim. Ona dla ratowania drugiego człowieka była gotowa oddać życie. Cześć i chwała tobie Ewelino za twoje bohaterstwo” – powiedział podczas kazania na mszy pogrzebowej diakon Karol Kropkowski.

Prezes OSP Waldemar Pawlak powiedział, że druhna zostanie pośmiertnie odznaczona krzyżem rycerskim przyznawanym strażakom szczególnie zasłużonym dla ratowania innych ludzi. Druhna została także odznaczona złotą odznaką „zasłużony dla obrony przeciwpożarowej RP” przez ministra SWiA Mariusza Kamińskiego i brązowym medalem „za zasługi dla obronności kraju” przez szefa MON Mariusza Błaszczaka. Wcześniej kondolencję rodzinom i przyjaciołom tragicznie zmarłych druhów z Czernikowa złożył prezydent Duda a sejm uczcił ich minutą ciszy.

Oficer prasowy KMP w Toruniu podinsp. Wioletta Dąbrowska poinformowała, że obecnie trwa wyjaśnianie kulis tragicznego wypadku. Przesłuchano już 62-letniego kierowcę ciężarówki, przebadano go alkomatem – był trzeźwy – i pobrano krew do dalszych badań, przesłuchano też kilku świadków. Policjanci apelują o zgłaszanie się do nich świadków wypadku.